Ariana Grande zerwała zaręczyny z Pete'em Davidsonem. Wciąż tęskni za Mac Millerem?
Niespełna pół roku trwał związek wokalistki Ariany Grande i komika Pete'a Davidsona. Według informacji plotkarskich mediów, para odwołała swoje zaręczyny.

"Przechodzę przez piekło i robię wszystko, co w mojej mocy by przeć do przodu" - napisała ostatnio w mediach społecznościowych Ariana Grande.
Pod jednym z postów profilu PopCrave dodała natomiast: "Robię przerwę, aby zadbać nieco o siebie".
Przypomnijmy, że w ostatnich tygodniach, krótko po śmierci jej byłego chłopaka - Maca Millera (raper zmarł 8 września) - w mediach pojawiły się sprzeczne doniesienia na temat kariery wokalistki. Jeszcze pod koniec września wokalistka pisała na Twitterze, że nie jest pewna, czy wyruszy w trasę promującą jej czwarty album studyjny "Sweetener". W tym samym czasie w sieci pojawiły się informacje, że Grande rozpoczęła prace nad piątym albumem studyjnym. Miały świadczyć o tym wrzucone przez wokalistkę nagrania ze studia.
10 października w sieci pojawił się zaskakujący teledysk do utworu "breathin" - to nagranie tańczącej świnki wokalistki i Pete'a Davidsona.
Grande i Davidson zostali parą w maju, kilka dni po tym, jak oficjalnie ogłoszono, że wokalistka zakończyła swój dwuletni związek z Mac Millerem. Już w połowie czerwca Grande i Davidson zaręczyli się.
Wokalistka w niedzielę (14 października) miała wystąpić podczas charytatywnej gali F**k Cancer w Los Angeles, ale jej występ odwołano w ostatniej chwili.
"Ze względu na sprawy przez które przechodzi, nie może być dzisiaj z nami" - przeprosił za jej nieobecność menedżer Scooter Braun.