Reklama

Arek Kłusowski stracił wszystko. "Byłem Najsmutniejszym Człowiekiem Świata"

Utworem "Pop i disco" wokalista Arek Kłusowski otwiera nowy rozdział w swojej muzycznej karierze. W teledysku zapowiadającym jego czwartą płytę pojawił się słynny miś z Zakopanego.

Utworem "Pop i disco" wokalista Arek Kłusowski otwiera nowy rozdział w swojej muzycznej karierze. W teledysku zapowiadającym jego czwartą płytę pojawił się słynny miś z Zakopanego.
Arek Kłusowski zapowiada czwartą płytę /AKPA

Arek Kłusowski dał się poznać szerszej publiczności za sprawą trzeciej edycji "The Voice of Poland" (jesień 2013 r.). Początkowo trafił do drużyny Marii Sadowskiej, ale ostatecznie znalazł się w ekipie Barona i Tomsona, z którymi dotarł do ścisłego finału. Zwycięzcą został wówczas Mateusz Ziółko od Sadowskiej, a Kłusowski zajął trzecie miejsce.

Reklama

W 2018 r. pojawił się jako jeden ze stu jurorów w "Śpiewajmy razem. All Together Now" w Polsacie.

Na własny rachunek zadebiutował płytą "Po tamtej stronie" (2019), a później wydał jeszcze albumy "Lumpeks" (2021) i "Zaległości w miłości" (2023). Jako autor tekstów współpracował m.in. z Dodą, Mateuszem Ziółko czy Justyną Steczkowską.

Arek Kłusowski stracił wszystko. Został mu tylko "Pop i disco"

Nowy etap w jego muzycznej karierze rozpoczyna piosenka "Pop i disco" (sprawdź!).

"Bardzo cieszy mnie to, że zaczynam coś nowego, także muzycznie, a 'Pop i disco' to efekt moich przemyśleń o własnym życiu, ale też generalnie o dylematach współczesnego społeczeństwa: pędzie, przebodźcowaniu i wiecznym niezadowoleniu" - opowiada Arek Kłusowski.

"W 2023 roku byłem Najsmutniejszym Człowiekiem Świata [taki tytuł nosił singel z płyty 'Zaległości w miłości'], a kilkanaście miesięcy później wywróciłem swoje życie do góry nogami. Kiedy zamykają się przed nami jedne drzwi, otwierają się drugie.... a czasami trzeba też wyważyć okno" - dodaje.

32-letni wokalista w rozmowie z RMF FM zdradził, że w teledysku "Pop i disco" wystąpił... słynny miś z Krupówek z Zakopanego (wcielił się w niego Piotr Heller). "Występuje za darmo w ramach kary. To straż miejska tego misia skazała na tortury, czyli przebywanie ze mną i pracę podczas klipu" - opowiada ze śmiechem.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Arek Kłusowski | teledyski | nowa płyta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy