Anita Lipnicka przyznaje, że przez pandemię jest w nie najlepszej kondycji psychicznej
Autorka przeboju "Wszystko się może zdarzyć" przyznaje, że nie udało się jej dotrzymać dwóch z trzech postanowień noworocznych, jakie powzięła. Wróciła do picia wina i zaprzestała biegania. Ma jednak nadzieję, że nagra w tym roku płytę. Nie będzie z tym łatwo, bo pandemia wywołała u niej niemoc twórczą.
Anita Lipnicka nie może znaleźć inspiracji do nagrania nowej płytyArtur ZawadzkiReporter
Piosenkarce z trudem przychodzi zamieszczanie nowych wpisów w mediach społecznościowych, gdyż, jej zdaniem, po prostu nic interesującego się u niej nie dzieje. "Zastanawiam się nad opostowaniem tabliczki z napisem 'Zamknięte do odwołania', z krótkim dopiskiem, że wrócę tu po pandemii. Tu, czyli na moje social media. Bo one zawsze służyły mi głównie jako narzędzie do komunikowania światu, co tam słychać u mnie ciekawego - prywatnie, ale przede wszystkim zawodowo! Tymczasem na obu polach od tygodni posucha..." - Anita Lipnicka przyznaje na swoim profilu facebookowym.
Anita Lipnicka kończy 45 lat
Ceniona polska wokalistka, Anita Lipnicka, 13 czerwca obchodzi 45. urodziny.
Lipnicka od wczesnych lat wykazywała się dużą samodzielnością. W wieku 15 lat pracowała już jako modelka. W 1994 roku zasiliła skład zespołu Varius Manx, który podbił serca fanów w latach 90.Mieczyslaw WlodarskiReporter
Dwie płyty nagrane z grupą dowodzoną przez Roberta Jansona ("Emu" oraz "Elf") przyniosły jej nie tylko dużą popularność, ale i miejsce w kanonie polskiej muzyki rozrywkowej. Mieczyslaw WlodarskiReporter
Lipnicka nagrywała solowe albumy aż do 2002 roku, czyli momentu, w którym poznała Walijczyka Johna Portera. Para rozpoczęła współpracę, co zaowocowało trzema wydanymi wspólnie płytami, które cieszyły się sporym zainteresowaniem. Jak się z czasem okazało, wzajemne zauroczenie muzyków wybiegło poza granice muzyczne i przeniosło się również na grunt prywatny. W 2006 roku na świat przyszła ich córka Pola.TricolorsEast News
"Nasze drogi z Anitą się rozeszły. To była piękna podróż pełna miłości, wina i muzyki. Nie z tej ziemi. Mamy piękną córkę, która zawsze będzie czuła naszą miłość. Kochamy się, ale czas, przestrzeń i pewne sytuacje nas rozdzieliły. Dobrze odnajdujemy się w tej sytuacji, więc prosimy was, nasi fantastyczni fani, uszanujcie naszą prywatność. Wciąż będziemy razem koncertować, ponieważ śpiewamy o miłości i o tym, co ona znaczy" - napisał muzyk po rozstaniu z wokalistką w 2015 roku. W 2016 roku Lipnicka poślubiła Marka Graya.Mieczyslaw WlodarskiReporter
Nie zagrzała jednak długo miejsca w szeregach Varius Manx - po dwóch latach zdecydowała się odejść. Sukces okazał zbyt ciężki i postrzegany był przez nią jako skutek uboczny jej największej życiowej pasji, czyli muzyki.TricolorsEast News
"Ja chodziłam swoimi drogami, oni swoimi. Ustawialiśmy się razem do wspólnych zdjęć i tyle. Nie było w tym jakiejś niechęci czy złych intencji. Do dziś nie potrafię do końca tego nazwać, jasno wytłumaczyć. Ale od samego początku byliśmy dwoma frontami. Ja i reszta zespołu pod dowództwem Roberta Jansona. Moje stosunki z Robertem pozostawały poprawne, choć pełne chłodnej rezerwy" - mówiła.VIPHOTOEast News
Po rozstaniu z zespołem wokalistka wyjechała do Londynu. Zebrała siły, nabrała doświadczenia i trafiła na odpowiednie osoby (jej menedżerem został Wiktor Kubiak, a singel pomógł wybrać Marek Niedźwiecki). Album "Wszystko się może zdarzyć" okazał się komercyjnym sukcesem (status kilkukrotnej platyny), co pokazało, że Lipnicka świetnie radzi sobie również poza Varius Manx. AKPA
Wokalistka wspomina, że choć dla publiczności była najważniejsza, wewnątrz zespołu jej zdanie się nie liczyło. Wyznaje, że podział zadań w grupie był wcześniej ustalony - Robert Janson pisał muzykę, a wokalistka dostawała na kasetach gotowe wersje instrumentalne utworów, do których miała dopisać tekst. AKPA
W 2019 roku wydała płytę "OdNowa", czyli zbiór piosenek wybranych z całej 25-letniej kariery Anity Lipnickiej, podanych w całkiem nowych wersjach. Piotr MatusewiczEast News
Do udziału w nagraniach wokalistka zaprosiła m.in. Kubę Karasia (The Dumplings), Bartosza Szczęsnego (Rebeka), Michała Foxa Króla, Marcina Macuka, Wojciecha Urbańskiego (Rysy) i Daniela Blooma.VIPHOTOEast News
Nie poprzestała jednak na tym wyznaniu i zdradziła, że ostatnio dopadła ją chandra. "Po chwili euforii, że stary - zły rok - wreszcie się kończy i przyjdzie ten lepszy - nowy, szybko się przekonałam, że w zasadzie nic się nie zmieniło i nie zanosi się na to, by sprawy miały rychło przybrać bardziej pozytywny obrót. Wystarczy rozejrzeć się dookoła oraz poczytać wiadomości! (...) Jak z balona przekłutego szpilką powoli uchodzi ze mnie powietrze..." - żali się Lipnicka.
Co takiego ją przygnębiło? "Wstyd się przyznać, ale dwa z trzech moich noworocznych postanowień już pogwałciłam. Styczeń bez lampki wina potrwał u mnie sześć dni, zaś zapał do biegania po parku - jeden! Na wypełnienie trzeciej obietnicy, mam jeszcze szansę. Chodzi o nagranie płyty. Ale jak tak dalej pójdzie, to i ona może się nie ziścić" - pisze wokalistka.
Top Of The Top Sopot Festival 2019: Anita Lipnicka w nowej odsłonie
Podczas pierwszego dnia Top Of The Top Sopot Festival (13 sierpnia 2019 r.) na scenie zaprezentowała się m.in. Anita Lipnicka. Rozpoczynająca świętowanie swojego 25-lecia wokalistka wystąpiła w nowej, krótkiej fryzurze, przypominając trzy przeboje: "Zanim zrozumiesz", "Piosenkę księżycową" oraz "Piękna i Rycerz". Dwa ostatnie utwory były zapowiedzią "OdNowy" Lipnickiej - klubowej i tanecznej. Nowocześnie brzmiącą aranżację "Piosenka księżycowej" przygotował Kuba Karaś z duetu The Dumplings. "25 lat temu zadebiutowałam na tej scenie tą piosenką z zespołem Varius Manx" - przypomniała Lipnicka zapowiadając "Zanim zrozumiesz". Publiczność w Operze Leśnej zaśpiewała jej "Sto lat". Wokalistce na scenie towarzyszyła grupa taneczna Volt - za choreografię odpowiadał Agustin Egurrola.
Anita Lipnicka przed metamorfoząArtur ZawadzkiReporter
Zobacz zdjęcia z występu Anity Lipnickiej podczas pierwszego dnia Top Of The Top Sopot Festival (13 sierpnia 2019 r.)Piotr MatusewiczEast News
Zobacz zdjęcia z występu Anity Lipnickiej podczas pierwszego dnia Top Of The Top Sopot Festival (13 sierpnia 2019 r.)Piotr MatusewiczEast News
Zobacz zdjęcia z występu Anity Lipnickiej podczas pierwszego dnia Top Of The Top Sopot Festival (13 sierpnia 2019 r.)Piotr MatusewiczEast News
Zobacz zdjęcia z występu Anity Lipnickiej podczas pierwszego dnia Top Of The Top Sopot Festival (13 sierpnia 2019 r.)Piotr MatusewiczEast News
Zobacz zdjęcia z występu Anity Lipnickiej podczas pierwszego dnia Top Of The Top Sopot Festival (13 sierpnia 2019 r.)Piotr MatusewiczEast News
Zobacz zdjęcia z występu Anity Lipnickiej podczas pierwszego dnia Top Of The Top Sopot Festival (13 sierpnia 2019 r.)Mateusz JagielskiEast News
Zobacz zdjęcia z występu Anity Lipnickiej podczas pierwszego dnia Top Of The Top Sopot Festival (13 sierpnia 2019 r.)Mateusz JagielskiEast News
Do tego projektu potrzebuje magicznego składnika, który jest niezależny od jej woli, czyli inspiracji. "Tymczasem od marca 2020 nie czuję się specjalnie zainspirowana... (...) Dla mnie proces twórczy jest ściśle powiązany z ruchem i dynamiką życia. Częste zmiany miejsca, perspektywy widzenia, doświadczanie nowych sytuacji będących wynikiem cyrkulacji energii międzyludzkiej - to dla mnie karma, którą trawię i oddaję potem w formie piosenek. Stymulacja rodzi kreację. Trwanie w przewlekłym letargu nie pobudza mojej wyobraźni, niestety..." - wyjaśnia.
Artystka tylko raz poczuła impuls twórczy. Pojawił się on, gdy w Polsce wybuchły protesty przeciwko zaostrzeniu prawa antyaborcyjnego i była zatroskana o przyszłe losy swojego kraju. Wspólnie z Moriah Woods, Amerykanką mieszkającą w Polsce, napisała i nagrała piosenkę "Our Voice/Nasz głos" (sprawdź!).