Alain Delon pojawił się na okładce ich albumu. Tytuł oburzył jego rodziców
Oprac.: Paulina Gandor
Alain Delon, ceniony artysta francuskiego kina, zmarł 18 sierpnia 2024 roku. Choć jego działalność związana była przede wszystkim ze światem filmu, aktor pojawił się na okładce jednego z najbardziej cenionych albumów brytyjskiej grupy The Smiths.
Alain Delon zmarł w wieku 88 lat, w otoczeniu trójki dzieci i rodziny - poinformowały w komunikacie prasowym jego dzieci - Anouchka, Alain Fabien i Anthony. Aktor wystąpił w wielu kultowych filmach, w tym m.in. "Samuraj", "Nasza historia", "Lampart", "Pan Klein" oraz "Śmierć człowieka skorumpowanego". Często mówiło się, że karierę zawdzięczał kobietom i urodzie; nazywano go "najpiękniejszym mężczyzną świata". Artysta był związany także ze światem muzyki. W 1973 roku nagrał wraz z Dalidą francuską wersję piosenki "Parole parole", który do dziś cieszy się popularnością. Jak się okazuje, jego twarz zobaczymy także na pewnym kultowym albumie.
"The Queen Is Dead" (1986): Kulisy powstawania albumu
Zobacz również:
Wydany w czerwcu 1986 roku "The Queen is Dead" to trzeci album studyjny brytyjskiej grupy The Smiths. Płyta była często wymieniana jako najlepszy album indie wszechczasów i po przesłuchaniu nietrudno zrozumieć, dlaczego tak się stało. Zawiera on w końcu wiele utworów uznawanych za najwybitniejsze w dorobku tej grupy; "I Know It's Over", "Cemetry Gates", "There is A Light That Never Goes Out", to tylko kilka hitów, które wyniosły zespół na wyżyny sławy.
Większość pozycji na płycie została napisana przez gitarzystę Johnny'ego Marra, który skomponował muzykę do kilku piosenek podczas trasy koncertowej The Smiths po Wielkiej Brytanii na początku 1985 roku.
Alain Delon: Gwiazda francuskiego kina na okładce albumu The Smiths
The Smiths często wykorzystywali elementy popkultury podczas tworzenia okładek do swoich płyt. Przykładowo, na debiutanckim albumie grupy, zatytułowanej "The Smiths", zobaczyć możemy Joego Dallesandro, modela i aktora związanego z tak zwaną "fabryką" Andy’ego Warhola.
Okładkę trzeciego albumu The Smiths zdobi ujęcie aktora Alaina Delona, zaczerpnięte z dramatu sensacyjnego "Zemsta OAS" ("L'Insoumis", 1964). Delon poza pełnieniem funkcji producenta filmu, wcielił się w nim w dezertera z francuskiej Legii Cudzoziemskiej. Kadr umieszczony na płycie pochodzi z końcowej sceny tejże produkcji, w której postać Alaina, Thomas Vlassenroot, leży na podłodze w stanie agonalnym. Delon wyraził zgodę na umieszczenie jego wizerunku. Jak jednak po latach aktor wyznał w swojej autobiografii, tytuł "The Queen is Dead" nie przypadł do gustu jego rodzicom. Byli zdenerwowani faktem, że ktoś mógł zdecydować się na taki wybór, ale jego prośba o zmianę została przez zespół zignorowana.
W 2003 roku Gavin Edwards, amerykański dziennikarz związany m.in. z magazynem "Rolling Stone" uznał, że jest to jeden z najzabawniejszych i najbardziej ironicznych albumów rockowych w historii. Zwrócił uwagę na teksty, w których widać, że Morrissey "poprzez kpinę nauczył się wyrażać nienawiść do samego siebie". Trzeba przyznać, że wydźwięk tekstów z płyty, w połączeniu z taką okładką, stworzył niezwykły efekt.