Ujawnili, co TVP zmieniła w uwielbianym programie widzów! "Naprawdę brutalny ruch"
Oprac.: Daniel Kiełbasa
14. sezon "The Voice of Poland" startuje już 2 września. W TVP ogłoszono, jakie zmiany czekają widzów w nowej edycji programu. Kolejne szczegóły dotyczące zmian w programie przekazali sami trenerzy. Co takiego ujawnili Tomson z Baronem?
Przypomnijmy, że w tym roku produkcja programu oraz stacja TVP nie zdecydowała się na personalne korekty w "The Voice of Poland". Widzowie zobaczą więc ten sam skład trenerski co w 2022 roku.
Uczestników oceniać oraz wspierać będą: Lanberry, Justyna Steczkowska, Marek Piekarczyk oraz Tomson z Baronem. Jedyną roszadą jest pożegnanie się tymczasowo z programem Małgorzaty Tomaszewskiej, która z powodu ciąży nie będzie jego prowadzącą. W pierwszych etapach nie zdecydowano się na zastępstwo, a program poprowadzi sam Tomasz Kammel.
Brak zmian kadrowych nie oznacza jednak, że w programie nie dojdzie do zmian zasad. Te faktycznie nastąpią i będą miały bardzo duży wpływ na to, co zobaczą widzowie.
Co zmieni się w "The Voice of Poland"? TVP ujawnia nowe zasady!
Pierwsza ze zmian dotyczy liczby uczestników, którzy znajdą się w drużynach trenerów. Składy rozszerzono z 12 do 15 osób. Produkcja zdecydowała się też na korektę tego, jak trenerzy będą używać kontrowersyjnego przycisku blokada.
Do tej pory trenerzy mogli zablokować swojego konkurenta niemal w każdym momencie występu, a nawet, gdy uczestnik rozmawiał już z trenerami. Teraz producenci nieco ukrócili działanie przycisku. Trenerzy będą mogli blokować się dopiero po występie uczestnika.
Drastyczne zmiany przejdzie natomiast etap bitew. Do tej pory uczestnicy śpiewali w nim w duetach, a tria były raczej okazjonalnym dodatkiem, który pojawiał się w poprzednich edycjach. Oto, jak obecnie wyglądał będzie ten etap:
"Wszyscy trenerzy podzielą swoje 15-osobowe drużyny na tria. Każdy tercet zaśpiewa już w trakcie warsztatów muzycznych, a trener zdecyduje, który z uczestników pożegna się z programem. Dwie pozostałe osoby stoczą ostateczną walkę na muzycznym ringu" - czytamy na stronie programu.
Zmiany czeka również ostatni etap przed odcinkami na żywo, czyli nokaut. Będzie on zdecydowanie krótszy, gdyż każdy z trenerów w swojej drużynie będzie miał jedynie 5 uczestników, a nie jak do tej pory 7 podopiecznych. Do odcinków na żywo - tak jak w poprzednich etapach - awansuje 16 osób (po czterech wykonawców na drużynę).
"O tym, kto zdobędzie statuetkę Najlepszego Głosu w Polsce i uzyska możliwość podpisania kontraktu płytowego oraz 50 tysięcy złotych, niezmiennie zdecydują widzowie programu biorący udział w głosowaniu SMS" - podsumowuje TVP.
Tomson i Baron oraz inni trenerzy komentują nowe zasady. Czym jest "superblok"?
Przed kamerami TVP o nowych zasadach wypowiedzieli się też sami trenerzy. Najwięcej szczegółów zdradził Tomson z Baronem. Panowie z Afromental użyli określenia "superblok".
"To nowa zasada, która z samej nazwy jest super, ale tak naprawdę to bardzo brutalny ruch, który pomaga wyciąć, dosłownie wyciąć podczas rozmowy z uczestnikiem jednego trenera z gry" - komentował Tomson.
"Sytuacja ta jest stosowna, gdy na przykład my jako trenerzy zauważamy, że Lanberry łapie za mocną więź z uczestnikiem, który zaraz ma wybrać jakąś drużynę. I to jest nasz dżoker. Ona mówi 'chodź do mnie, będzie super', my robi puk i fotel się automatycznie odwraca. Najgorsze jest to, że te bloki mogą pojawić się w jednym rozdaniu kilka razy" - dodał Baron. Trenerski duet prawdopodobnie przyjął nazwę "superblok" na nowe zasady używania tradycyjnej blokady.
"Każdy ma jakieś perełki w swojej drużynie" - stwierdziła krótko Steczkowska. "Ta edycja będzie pełna niespodzianek i przede wszystkim nowych elementów w tym formacie" - dodała Lanberry.