"The Voice of Poland": Kasia Markiewicz nie żyje
W wieku 38 lat zmarła chora na raka Kasia Markiewicz, uczestniczka obecnie trwającej edycji "The Voice of Poland".
"Nie wiem co mam napisać... Miałam w czwartek odwiedzić Kasię w hospicjum... Była pełna odwagi. Podziwiałam ją za to, że pomimo bólu, przyszła do programu, żeby pokazać nam, że warto walczyć o swoje marzenia, nie zapominać o sobie na co dzień... Cieszę się, że udało nam się spełnić jedno z jej marzeń... Łączymy się w bólu z rodziną i bliskimi Kasi" - taki wpis pojawił się na oficjalnym profilu Justyny Steczkowskiej na Facebooku.
To właśnie Justyna Steczkowska jako jedyna odwróciła swój fotel podczas przesłuchań w ciemno do "The Voice of Poland". Dzięki temu cała Polska poznała dramatyczną historię Kasi Markiewicz.
"Przeczysz wszystkiemu temu, czego ja wymagam od wokalisty, ale dlaczego to zrobiłam - nie wiem. Czasem działają różne magiczne stwory, które powodują, że robisz coś ponad to, co tak naprawdę dzieje się w realu" - tak Justyna Steczkowska uzasadniła, dlaczego jako jedyna odwróciła swój fotel.
Kasia Markiewicz w programie zaśpiewała utwór "Dreamer" Ozzy'ego Osbourne'a.
"Jestem w takim, delikatnie mówiąc, rozpaczliwym momencie mojego życia. (...) Wyczerpałam wszystkie możliwości leczenia, więc... spełniam swoje marzenia, po prostu" - wyznała na scenie chora na raka Kasia Markiewicz.
Tych emocji nie wytrzymała Justyna Steczkowska, która ocierając łzy z oczu ruszyła wyściskać swoją nową podopieczną.
"Drodzy, Dziś odeszła niezwykła kobieta - Kasia Markiewicz. Śpiewem spełniła swoje marzenie.
Łączymy się w bólu z rodziną i bliskimi Kasi" - taki wpis pojawił się na Facebooku Marii Sadowskiej, drugiej z jurorek "The Voice of Poland".
"Witam, jestem synem Kasi. W imieniu mojej mamy chciałbym podziękować za wasze piękne komentarze i ciepłe słowa. Moja mama w dniu dzisiejszym odeszła od nas o godzinie 14.30" - napisał na Facebooku Konrad, syn Kasi, który towarzyszył jej za kulisami w "The Voice of Poland".
Kasia Markiewicz śpiewała od zawsze, ale przeważnie pod prysznicem. W szkole podstawowej została zaangażowana do grupy taneczno-wokalnej, z którą jako solistka brała udział we wszystkich możliwych konkursach piosenki radzieckiej. W drugiej połowie szkoły podstawowej, na fali emigracji, wyjechała do USA, gdzie zajęła się głównie sportem, w tym między innymi cheerleadingiem. Do śpiewania wróciła, gdy miała 25 lat, najpierw były to covery, potem próby stworzenia autorskiego materiału. W końcu trafiła do zespołu One Million Bulgarians (brała udział w nagraniu płyt "Bezrobocie" i "Rocklad jazzdy"), z którymi szara rzeczywistość wymusiła rozstanie. Kilka lat prowadziła imprezy karaoke w różnych warszawskich klubach i tam "wyżywała" się wokalnie.
Czytaj także: