Karolina Piątek odpadła z "The Voice of Poland". Zabrała głos
Karolina Piątek była uczestniczką z drużyna Marka Piekarczyka, która pożegnała się z programem po pierwszym odcinku na żywo. Uczestniczka skomentowała odejście z programu w mediach społecznościowych.
Podczas pierwszego odcinka na żywo w 12. sezonie "The Voice of Poland", Karolina Piątek z drużyny Marka Piekarczyka wykonała utwór Hey "Zazdrość". Mimo pochwał ze strony trenerów, uczestniczka nie zdobyła aż tak dużego uznania widzów i była zależna od decyzji trenera. Do dalszego etapu awansowali natomiast: Bartosz Madej i Anna Hnatowicz.
Marek Piekarczyk ostatecznie zdecydował, że do dalszej rundy przejdzie jednak Karolina Robinson.
Karolina Piątek komentuje odpadnięcie z "The Voice of Poland"
Porażką Karoliny Piątek była szeroko komentowana. Internauci byli przekonani, że Piekarczyk powinien zabrać ją do dalszego etapu i pozbyć się Robinson. Trener jednak konsekwentnie broni swojej podopiecznej i daje jej szanse. Tym razem stało się to kosztem Piątek.
Uczestniczka na Instagramie skomentowała przygodę w programie, gdzie podziękowała swoim fanom za głosy.
"Kochani! Jak to mówią - coś się kończy, coś się zaczyna. Wszystko jest po 'coś', a to zdecydowanie była przygoda mojego życia. Sprawdziłam swoje umiejętności, przełamałam bariery lęki i stres, a co najważniejsze - poznałam wspaniałych ludzi. Ogromnym sukcesem jest dostanie się do finałowej 16-tki i bardzo dziękuję każdemu, kto oddał na mnie głos. A teraz pora powrócić do Fizo Strefy i Get Fit Gym" - napisała.
Piątek na razie nie zdradziła też, czy zamierza kontynuować karierę muzyczną i czy ma jakieś konkretne plany na przyszłość z tym związane.
Kim jest Karolina Piątek?
Karolina Piątek na co dzień jest instruktorką fitness i trenerką personalną. Podczas przesłuchań w ciemno w "The Voice of Poland" wykonała utwór "Chain of Fools" Arethy Franklin i odwróciła fotele Justyny Steczkowskiej oraz Tomsona i Barona. Trafiła do drużyny ekipy członków Afromental, gdzie była do bitew. Podczas drugiego etapu musiała uznać wyższość Pauliny Gołebiowskiej, a do swojej ekipy przygarnął ją Marek Piekarczyk.