Zaśpiewał polski przebój w "The Voice Kids". Reakcja Cleo zdumiewa!

Występ 13-letniego Miłosza poruszył trenerów. Jego wykonanie wielkiego przeboju Krzysztofa Krawczyka sprawiło, że o uczestnika desperacko walczyć Cleo. Trenerka zdecydowała się nawet na "krzyk rozpaczy".

Cleo zaczęła krzyczeć, aby przyciągnać uwagę Miłosza w "The Voice Kids"
Cleo zaczęła krzyczeć, aby przyciągnać uwagę Miłosza w "The Voice Kids"TVP

"Miłosz Zarzeka ma 13 lat. Jego muzyczna przygoda zaczęła się w wieku 7 lat, kiedy to rozpoczął naukę w szkole muzycznej w klasie gitary klasycznej. Obecnie uczęszcza na zajęcia do studia muzycznego w Lublinie. Poza śpiewaniem bardzo lubi spędzać czas w kuchni, na pieczeniu ciast, ciasteczek i tortów. W przyszłości chciałaby zostać śpiewającym cukiernikiem" - czytamy na stronie "The Voice Kids".

13-letni Miłosz wykonał na scenie utwór Krzysztofa Krawczyka "Bo jesteś ty" w ciekawej, bardziej intymnej aranżacji, co oczarowało trenerów. Wszyscy odwrócili swoje fotele.

Trenerzy walczyli zaciekle o uwagę Miłosza. Cleo zdecydowała się wszystkich przekrzyczeć

"Świetnie zaśpiewałeś, emocjonalnie. Masz duży potencjał w głosie i tak dużo można z niego wycisnąć, że ja już nie mogę się doczekać, kiedy będę ci wymyślać piosenki w mojej drużynie. Bardzo serdecznie cię do niej zapraszam" - stwierdziła Cleo.

"Wyczuwam, że jesteś dosłownie na chwilę przed mutacją. Że to cię zaskoczy. To się może wydarzyć nawet w trakcie tej edycji. Najlepiej jakby Miłosz przyszedł do nas to byś na bieżąco usłyszał różnicę przed i po mutacji" - komentowali Tomson z Baronem.

Gdy przyszedł czas na podjęcie decyzji, Cleo nie mogą wytrzymać napięcia i zaczęła wykrzykiwać imię Miłosza i to ostatecznie ją wybrał uczestnik.

"To był krzyk prosto z serca. Miałam to poczucie, że znowu pójdzie do kogoś innego. Zakochałam się w tym chłopaku, uważam, że ma świetną energię, jest fajnym człowiekiem i ma bardzo ciekawą barwę głosu" - komentowała swoje nietypowe zachowanie Cleo.