Wielkie wyznanie Freddiego Mercury'ego. To był jego ostatni wywiad
Wokalista w 1970 roku dołączył do gitarzysty Briana Maya i perkusisty Rogera Taylora grających w zespole Smile, jednocześnie przekonując ich, aby zmienić nazwę formacji na Queen. Od tamtego momentu grupa zaczęła podbijać świat, zyskała masę fanów i wydała aż piętnaście albumów. Szacuje się, że sprzedano między 250 a 300 milionów kopii płyt.
W 1986 u muzyka zdiagnozowano AIDS. Freddie Mercury postanowił nie dzielić się tą informacją ze światem. Pojawiały się jednak plotki, które znajomi muzyka często starali się dementować.
Ostatni wywiad Freddiego Mercury'ego
Wiedza o chorobie i pierwsze symptomy, które zaczęły pojawiać się już w 1982 roku, nie przeszkodziły mu w koncertowaniu. Narastające plotki i chęć zachowania większej prywatności po otrzymaniu diagnozy prawdopodobnie zaważyły jednak na decyzji o nieudzielaniu wywiadów. Ostatnia zarejestrowana rozmowa z muzykiem odbyła się w 1987 roku podczas trasy promującej jego solowy singel "The Great Pretender".
Na początku wywiadu prowadzący zapytał Freddiego o jego nadchodzące projekty. Wokalista opowiedział o tym, jak udało mu się spełnić jego wielkie marzenie: "Ostatnie parę tygodni spędziłem pracując z tą niesamowitą kobietą, jest wielką gwiazdą operową, nazywa się Montserrat Caballe i jest z Barcelony".
Zobacz również:
Jak przyznał muzyk, był jej wielkim fanem: "Po prostu zadzwoniła kilka tygodni temu i powiedziała, że chciałaby ze mną zaśpiewać. Więc ja mało co nie upadłem na ziemię i pomyślałem 'Mój Boże'. Podziwiałem ją od lat".
Już rok później duet wydał płytę zatytułowaną “Barcelona", a utwór o tym samym tytule miał posłużyć jako hymn igrzysk olimpijskich w 1992 roku, które odbyły się w Hiszpanii. Niestety ze względu na śmierć Freddiego Mercury'ego w 1991 roku, występ na otwarciu igrzysk się nie odbył. Dwójka muzyków zagrała jednak razem w 1988 roku podczas ceremonii przyjęcia flagi olimpijskiej. Był to również ostatni koncert w karierze Freddiego.