Scott Stapp pogrąża się w odmętach szaleństwa
Taśmy, które wyciekły do mediów nie pozostawiają wątpliwości - wokalista Creed ma poważne problemy psychiczne.
O kłopotach Scotta Stappa głośno jest już od kilku tygodni. Żona wokalisty twierdzi, że jej mąż zażywa narkotyki - amfetaminę, kokainę, ketaminę, sterydy i tzw. anielski pył - cierpi na manię prześladowczą i jest niebezpieczny dla otoczenia.
Scott Stapp odpierał te zarzuty, utrzymywał, że jest "czysty" i przekonywał, że zawiązano przeciwko niemu spisek; apelował też do fanów o wsparcie finansowe.
Serwis TMZ.com opublikował taśmy, które poddają w wątpliwość zdrowie psychiczne frontmana Creed.
Wszystkie cztery nagrania to telefony, jakie Stapp wykonał na numer alarmowy 911.
Na pierwszym nagraniu upadły gwiazdor twierdzi, że próbuje zgubić grupę ludzi, którzy chcą go zamordować.
Na nagraniu numer dwa spanikowany Stapp dzwoni z samochodu i utrzymuje, że od 36 godzin jest ścigany przez 15 pojazdów.
W kolejnym materiale ujawnionym przez serwis wokalista przestrzega przed atakiem terrorystycznym na szkołę swojego syna. Stapp twierdzi, że członkowie jego rodziny współpracują z Państwem Islamskim.
Czwarte nagranie to oskarżenie żony Jaclyn o kradzież samochodu i szantaż.
Dodajmy, że Jaclyn Stapp publicznie domaga się skierowania męża do szpitala psychiatrycznego.