Reklama

Nie żyje Andy Johns

W wieku 61 lat w niedzielę (7 kwietnia) zmarł Andy Johns, legendarny producent i inżynier dźwięku.

Andy Johns był młodszym bratem Glyna Johnsa, który jako inżynier dźwięku pracował w Olympic Studios w Londynie (m.in. miksował debiut Led Zeppelin w 1969 r.). Andy szybko poszedł w jego ślady, bo jako 19-latek pod okiem Eddiego Kramera pracował z Jimi Hendrixem.

Pod koniec lat 60. nagrywał płyty takich wykonawców, jak m.in. Humble Pie, Free, Blind Faith i Rod Stewart.

Jako inżynier dźwięku pracował z m.in. Led Zeppelin ("II", "III", "IV", "Houses of the Holy", "Physical Graffiti" i "Coda"), The Rolling Stones ("Sticky Fingers", "Exile On Main Street", "Goats Head Soup", "It's Only Rock'n'Roll"), Free ("Highway"), Erikiem Claptonem i Joni Mitchell.

Reklama

Później przeprowadził się do Los Angeles, gdzie produkował płyty m.in. Hughes/Thrall, Cinderella, Van Halen, Joe Satraniego, L.A. Guns, Ill Nino i Chickenfoot.

Andy Johns zostawił dwóch synów: wokalistę i gitarzystę Willa i Evana (byłego perkusistę amerykańskiej grupy Hurt). Producent związany był z aktorką Paulą Boyd, najmłodszą siostrą Patti Boyd, byłej żoną George'a Harrisona i Erica Claptona. Paula też była związana z Claptonem - rzuciła go, gdy zorientowała się, że słynna "Layla" w rzeczywistości opisuje miłość gitarzysty do jej siostry.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: życia | nie żyje | producent
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy