Reklama

Mellencamp obraził pomagając

Amerykański rockman John Mellencamp nikogo nie ucieszył swoim piątkowym (4 maja) występem w szpitalu dla amerykańskich weteranów wojennych Walter Reed Mediacal Center w Waszyngtonie.

Weterani dochodzący tam do zdrowia czują się obrażeni, że Mellencamp został tam zaproszony po tym, jak stwierdził, że nie popiera wojny w Iraku.

Żołnierz Mike Shaw, który złamał kręgosłup w Iraku, powiedział: "Twierdzę, że jeśli nie wspierasz tego co robimy, nie wspierasz też mnie".

Z tego samego powodu do występu nie dopuszczono folkowej legendy Joan Baez, znanej ze swoich antywojennych wypowiedzi. Artystka miała wystąpić na zaproszenie Mellencampa, ale organizatorzy nie chcieli rozzłościć przebywających tam żołnierzy.

Rzecznik prasowy szpitala Steve Sanderson stwierdził: "Te dodatkowe wymagania nie były uwzględnione w kontrakcie i mogły wymagać modyfikacji".

Reklama

Sam Mellencamp odpowiedział: "Joan miała już zarezerwowany bilet na samolot i hotel. Oni nie dali mi żadnego powodu, dlaczego miałaby nie przyjechać...".

WENN
Dowiedz się więcej na temat: pomaganie | John Mellencamp
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama