Fan Metalliki oskarżony. Chciał spotkać idoli
Jeden z wielbicieli zespołu Metallica stanął przed sądem za nielegalne wtargnięcie na zaplecze sceny, na której występował jego ulubiony zespół. Oskarżony za wszelką cenę chciał poznać muzyków formacji.
Christopher John Sage przyznał, że 22 września przed koncertem Metalliki w Christchurch w Nowej Zelandii, chciał spotkać zespół. W tym celu przeskoczył przez płot i dostał się na zamknięty dla publiczności teren. Następnie podał się za pracownika obiektu, w którym występowali jego idole. 19-latek otrzymał nawet specjalny uniform.
Kłamstwo wyszło na jaw, gdy Sage nie pokazał specjalnego identyfikatora. Ochrona wezwała wtedy policję, która aresztowała fana.
"Oskarżony udawał, że jest członkiem ekipy technicznej obsługującej koncert. Inni pracownicy uwierzyli mu i udostępnili specjalny uniform. Następnie oskarżony próbował dostać się na zaplecze koncertu" - stwierdził podczas poniedziałkowej (4 października) rozprawy prokurator John Taylor.
Bryan Pearson, szef stadionu na którym występowała Metallica, powiedział w sądzie, że po tym incydencie był zmuszony wzmocnić środki ochrony na obiekcie.
Christopher John Sage przyznał się do winy. 19-letniemu fanowi kalifornijskiej formacji na szczęście nie grozi więzienie. Z racji tego, że było to jego pierwsze przewinienie w życiu, będzie musiał wziąć udział w specjalnym programie resocjalizacyjnym.
Zobacz teledyski Metalliki na stronach INTERIA.PL!