Bryan Adams skończył 65 lat, a wciąż jest aktywny zawodowo. Ma ambitne plany na najbliższy czas

Bryan Adams to niekwestionowana legenda światowej sceny i jeden z najpopularniejszych kanadyjskich rockmanów. Zyskał rozgłos szczególnie w latach 80. i 90., dzięki swoim romantycznym balladom i energetycznym, rockowym przebojom, takim jak "Summer of '69" czy "Cuts Like a Knife". Obecny jest na scenie od ponad 45 lat i właśnie obchodzi swoje 65. urodziny! Formy pozazdrościć mu może niejeden młodszy artysta, a wszystkich sukcesów w jego karierze nie sposób się doliczyć.

Bryan Adams urodził się 5 listopada 1959 r. w Kingston, w Kanadzie. Wychowywał się w rodzinie angielskich imigrantów z Plymouth. Jego ojciec był wojskowym, a następnie służył w Siłach Pokojowych ONZ. W związku z pracą ojca, zarówno Bryan, jak i jego brat Bruce, kształcili się w różnych szkołach i zwiedzali cały świat (głównie Europę i Bliski Wschód).

Początki muzycznej przygody Adamsa sięgają jeszcze jego dzieciństwa. Artysta dostał swoją pierwszą gitarę na 10. urodziny. Jako 12-latek wszedł w posiadanie gitary elektrycznej. Gdy miał 14 lat rozpoczął swoją karierę sceniczną - grał pierwsze koncerty i występował wśród lokalnej społeczności w Vancouver. Zaledwie rok później zdecydował się rzucić szkołę i założyć zespół. Jako główny wokalista grupy zostawił dotychczasowe życie za sobą i ruszył w trasę po Kanadzie. Wkrótce poznał perkusistę Jima Vallance'a, z którym stworzył swoje pierwsze przeboje. W wieku zaledwie 18 lat podpisał pierwszy poważny kontrakt z wytwórnią.

Chociaż pierwszy album Bryana Adamsa ukazął się w 1980 r., to rockman zyskał rozgłos dopiero po nagraniu trzeciego krążka, zatytułowanego "Cuts Like a Knife". Płyta zyskała status platynowej. Kolejnym sukcesem w karierze muzyka był czwarty album - "Reckless" - wydany pod koniec 1984 r. Błyskawicznie stał się on numerem jeden na liście przebojów "Billboardu" i pokochali go słuchacze z całego świata. W połowie kolejnego roku wielki przebój Adamsa "Heaven" zajął pierwsze miejsce zestawienia w Stanach Zjednoczonych.

Jego kolejne poczynania muzyczne również odbijały się szerokim echem na globalnym rynku, jednak wszystkie sukcesy zostały przyćmione w 1991 r. przez płytę "Waking Up The Neighbours". Krążek zawierał bowiem hit "(Everything I Do) I Do It For You", który tak spodobał się fanom Adamsa, że utrzymywał się na czołowym miejscu brytyjskiej listy przebojów przez 16 tygodni. Singiel sprzedał się w nakładzie trzech milionów kopii, był numerem jeden w niemalże wszystkich państwach na świecie, a co więcej - przyniósł artyście pierwszą nominację do Oscara (została napisana na potrzeby filmu "Robin Hood: Książę złodziei").

Bryan Adams przez kolejne lata kariery odnosił coraz więcej sukcesów. Został odznaczony Orderem Kanady i Orderem Kolumbii Brytyjskiej za nieoceniony wkład w muzykę popularną i działalność filantropijną, prowadzoną za pośrednictwem jego fundacji. Obecnie ma na swoim koncie wiele albumów studyjnych i tras koncertowych. W dalszym ciągu nie zwalnia tempa i jest niezwykle aktywny zawodowo. Właśnie skończył 65 lat, jednak wiek nie powstrzymuje go przed energicznymi koncertami i dalszym tworzeniem.

15 listopada w ręce fanów oddany zostanie nowy krążek Bryana Adamsa, na którym znalazł się materiał live zarejestrowany podczas majowych koncertów artysty w słynnej The Royal Albert Hall w Londynie. Z tych wyjątkowych wydarzeń powstał także materiał wideo, który zostanie wydany na DVD. Dodatkowo rockman jest właśnie w trakcie międzynarodowej trasy koncertowej. W listopadzie wystąpi jeszcze w kilku państwach Europy (m.in. w Hiszpanii, Austrii czy we Włoszech), a w grudniu zawita do Indii, Zjednoczonych Emiratów Arabskich oraz Kataru. Początek 2025 r. nie będzie się wiązał dla Adamsa z odpoczynkiem. Muzyk dokończy światowe tournee koncertami w Australii, Nowej Zelandii, Stanach Zjednoczonych, Irlandii i Wielkiej Brytanii.