Reklama

Bob Dylan wystąpi w Dolinie Charlotty

Amerykański bard i poeta, uznawany za jedną z najważniejszych osobowości muzyki rockowej Bob Dylan wystąpi w sobotę (5 lipca) podczas Festiwalu Legend Rocka w Dolinie Charlotty. Muzyk promować będzie swoją ostatnią płytę, wydaną w 2012 roku, "Tempest".

Od swojego debiutu w 1962 roku Dylan uznawany za "złote dziecko" folku i rock and rolla, był jednym z ulubieńców publiczności, odwiedzającej popularny lokal "Cafe Wha?" w nowojorskiej dzielnicy cyganerii Greenwich Village.

Zafascynowany postacią Woody'ego Guthriego, autora pierwszych protest-songów, Dylan pisał teksty o niesprawiedliwości społecznej, segregacji rasowej i piosenki publicystyczne. Przez środowisko nowojorskiej bohemy kreowany był na następcę Guthriego. "Siła jego poetyckiego wyrazu była niezwykła nawet w tak młodym wieku" - wspominał 21-letniego Dylana poeta Allen Ginsberg.

Reklama

Urodził się jako Robert Allen Zimmerman w miasteczku Duluth w 1941 roku. W młodości próbował ucieczki do większego miasta. Grywał na pianinie w lokalnych zespołach. Zaczytywał się autobiografią Woody'ego Guthriego "Bound for Glory" i "W drodze" Jacka Kerouaca. Zaczął nazywać się "Bob Dylan", na cześć poety Dylana Thomasa.

Zasłynął dzięki swojej drugiej płycie, "Freewheelin'" (1963), na której zamieścił pieśń "Blowin' in the Wind". Stał się głosem pokolenia. Od początku dawał jednak znać, że jest orędownikiem wyłącznie w swojej własnej sprawie. "Nigdy nie zamierzał chodzić z nami na marsze - wspominała pieśniarka Joan Baez. - Do dziś ludzie podchodzą do mnie na wiecach pytając: czy przyjdzie Bob? A on nigdy nie przychodzi!". W 1963 roku wziął jednak udział w "Marszu na Waszyngton", gdzie z bliska przysłuchiwał się przemówieniu Martina Luthera Kinga.

Gdy kończył nagrywanie swojego trzeciego albumu, "The Times They Are-A Changin'", 31 października 1963 r., Dylan miał w repertuarze nowy protest-song - tytułową pieśń ku chwale młodości, wyszydzająca "starych duchem", którzy stają na przeszkodzie koniecznym zmianom, tylko dlatego, że przestali rozumieć świat.

"Nigdy nie twierdziłem, że chcę kogokolwiek zbawiać" - tłumaczył Dylan. Niezależnie od swoich intencji, został uznany za lidera ruchów studenckich. "Znacie go, jest wasz" - zapowiadała go konferansjerka na festiwalu w Newport w 1964 roku. Gdy przyjechał do portowego miasta rok później, był już tylko swój własny, nie zamierzał nikomu przewodzić.

Nosił ciemne okulary, zapuścił długie włosy i nie śpiewał już o lepszym świecie, w którym wszyscy mogliby żyć w harmonii. Grał teraz z zespołem rockowym - głośno i elektrycznie. Występ w Newport - mekce folku, "czystej" muzyki - został odebrany jak zdrada. Publiczność wygwizdała Dylana, a dawni fani odwrócili się od niego.

To właśnie podczas tego występu po raz pierwszy zaśpiewał publicznie "Like a Rolling Stone", który następnie zarejestrował na płycie "Highway 61 Revisited". Był to jeden z najbardziej złożonych utworów Dylana, trwający ponad sześć minut. "To było jak policzek - 'Jak się czujesz będąc zupełnie sam?' [słowa refrenu]. Nie tego oczekiwali fani folku, przyzwyczajeni do mówienia o wspólnocie" - opowiadał Pete Yarrow z grupy Peter, Paul and Mary.

W 1966 roku Dylan miał wypadek motocyklowy, który posłużył mu za pretekst do zawieszenia koncertowania. Skupił się na pracy w studiu. Nagrał jeszcze ponad 30 płyt, m.in. takie krążki jak "Blonde On Blonde" (1966), "John Wesley Harding" (1967), "Blood on the Tracks" (1975), "Desire" (1976) i "Time out of Mind" (1997). Napisał również muzykę do filmu Sama Peckinpaha "Pat Garrett and Billy The Kid" (1973).

Niemal z każdą kolejną płytą zmieniał stylistykę. Płynnie przechodził od folku do rocka, od bluesa do reggae, nie chcąc dać się zaszufladkować. W 2001 roku otrzymał Oscara za utwór "Things Have Changed" napisany do filmu "Cudowni chłopcy".

W 2011 roku był uznawany za faworyta do Literackiej Nagrody Nobla. Ostatecznie przegrał ze Szwedem Tomasem Transtroemerem.

Do największych przebojów Dylana zaliczają się m.in. takie utwory jak "Blowin' in the Wind", "Mr. Tambourine Man", "It's All Over Now, Baby Blue", "All Along The Watchtower", "Knockin' On Heaven's Door", "Hurricane" i "Things Have Changed".

W Polsce wystąpił trzy razy: w 1994 roku w Krakowie i Warszawie oraz w Warszawie w 2008.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Bob Dylan
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy