Przyczynek do albumu

No! No! No! "No! No! No!", EMI

Największym atutem albumu No! No! No! jest Tomek Makowiecki
Największym atutem albumu No! No! No! jest Tomek Makowiecki 

Po otwarciu pudełka natrafiamy na mnóstwo karteczek ze zdjęciami, tekstami piosenek, listą płac, są nawet naklejki. Taka też jest płyta zespołu Tomka Makowieckiego, Przemka Myszora i Wojtka Powagi. Przypomina porozrzucane karteczki.

"No! No! No!" to bardziej przyczynek do albumu niż płyta pełną gębą. Jest to bowiem wydawnictwo strasznie nierówne. Trio bawi się instrumentami i słowem. Czasem robią to błyskotliwie, a czasem wychodzi zakalec. Trudno zrozumieć na przykład, dlaczego obok tak dopracowanej, inteligentnej kompozycji jak "Polska szkoła dokumentu" znalazł się potworek pod tytułem "Jak się czujesz z tym?". Ten pierwszy utwór jest przemyślany, wciągający, z gracją oszlifowany ręką Marcina Borsa, ten drugi - płytki, licealny, kompletnie pozbawiony polotu.

Lepszych momentów jest jednak więcej. Zupełnie przyjemnie słucha się piosenki "Wyjątek od rozsądku", współkomponowanej przez Konrada Kucza czy radioheadowskiego utworu "Zabrakło prostych słów". Bardzo przypadł mi do gustu pokręcony numer "Nie nadaję się do cyrku", gdzie członkowie zespołu recytują zabawne formułki, a w tle ostro wiercą gitary. Zaskakuje nieco w tym gronie singel "Doskonały pomysł". Nietrudno się domyślić, że sytuacja musiała wyglądać mniej więcej tak: "Chłopaki, niby wszystko fajnie, gitary stroją, ale przydałoby się nagrać coś do radia, coś dla ludzi". W ten sposób powstała piosenka w miarę chwytliwa, ale do przebojowych odsłon twórczości Myslovitz się nie umywa.

Największym atutem albumu No! No! No! jest Tomek Makowiecki. Chylę czoła przed Powagą i Myszorem, że są pierwszymi, którzy potrafili sensownie zagospodarować jego talent, a właściwie dać mu ujście. Makowiecki sygnalizuje spory talent kompozytorski, a przede wszystkim znakomicie śpiewa, zwłaszcza tam, gdzie pozwala sobie na manieryzmy, momentami przywodzące na myśl wokal Roberta Gawlińskiego. Makowiecki jest tą karteczką, która przechyla szalę na korzyść albumu. To niezły debiut.

6/10

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas