Mr. Sipp zawita na Rawę Blues Festival. "Blues to moje życie"
Oprac.: Oliwia Kopcik
Kolejna edycja Rawa Blues Festival zbliża się wielkimi krokami. W line-upie znalazł się m.in Mr. Sipp, amerykański piosenkarz bluesowy.
Pochodzi z miasteczka McComp w stanie Mississipi, gdzie urodził się 25 sierpnia 1976 r. w rodzinie kochającej muzykę - jego rodzicie wraz z ciotką grali w kwartecie. To wykonawca ognistego i wzruszającego zarazem bluesa oraz wznoszącej ku niebu muzyki gospel. W tym właśnie gatunku debiutował. Jak sam twierdzi "blues to gospel, a gospel to blues".
Ten witalny artysta wykonuje muzykę pełną pogody i dobrej energii, płynącą z gospel, bluesa i rocka. Obdarzony został fantastycznym głosem i ekspresją. Energia, autentyzm, szczerość... to wszystko sprawia, że, słuchając go, doświadczamy czegoś znacznie więcej niż dźwięków, a mianowicie muzyki jako języka ciała i duszy, przestrzeni dobra i wspólnoty. Poza tym Mr. Sipp jest świetnym kompozytorem, gitarzystą samoukiem (grać zaczął w szóstym roku życia). Jest też producentem i... aktorem. Zapytany w jednym z wywiadów, na jakich instrumentach gra, odpowiedział: "O mój Boże, potrafię grać prawie na wszystkim. Bas, keyboard, organy, perkusja, harmonijka i tak dalej...".
W 2014 r. wygrał International Blues Challenge organizowany przez The Vicksburg Blues Society. Od tej pory najrozmaitsze wyróżnienia płynęły wartkim, ożywczym strumieniem. Zdobył nagrodę Gibson Guitarist Award 2014 oraz (w tym samym roku) Bobby Rush Entertainer of the Year Award przyznawaną przez Fundację Jus' Blues. Rok później zadebiutował w legendarnej, liczącej ponad 60 lat doświadczeń i związanego z nimi muzycznego dorobku Malaco Records.
Kolejne lata przynosiły następne nagrody m.in. International Male Blues Artist, Blues Artist of the Year (2015) i Entertainer of the Year (2015), The Spirit of Little Walter Award (2016), BMA Best New Artist Album (2016 za album "The Mississippi Blues Child", który koniecznie trzeba tu wyróżnić nie tylko za radość grania, entuzjazm, ale za miejsce, jakie ma wśród współczesnych bluesowych dokonań fonograficznych), podczas gali Living Blues Awards otrzymał nagrodę Best Blues Album of 2017 za kolejny fantastyczny album: "Knock a Hole In It", o którym jego twórca powiedział, że jest odbiciem jego życia - absolutny fonograficzny rarytas!
W 2018 r. został pierwszym artystą, który podczas gali Jackson Music Awards zdobył zarówno Gospel Award i Blues Award, prestiżowe wyróżnienia odbierał także w latach 2022 (Group of the Year oraz National Blues Artist) i 2023 (National Blues Artist of the Year oraz National Male Lead Singer of a Group). Jest pierwszym bluesowym twórcą, którego dłoń została odciśnięta w ścianie sław w duńskim Fredrikshaven (2016).
Nie tylko muzyk, ale i aktor
Zagrał w kilku filmach m.in. w serialu CMT "Sun Records" młodego BB Kinga, z którym zresztą w młodości silnie się inspirował, a osobiste z nim spotkanie uznał za najważniejsze z muzycznych przeżyć w życiu. Zagrali razem, gdy Mr. Sipp był wciąż jeszcze u progu kariery, w roku 2014.
W 2021 r. został obsadzony w roli bluesowego piosenkarza w filmie "Texas Red", wykonując jedną ze swoich oryginalnych piosenek z albumu "Sippnotized" ze specjalnymi aranżacjami zrealizowanymi na potrzeby filmu. Mr. Sipp prowadzi też warsztaty muzyczne, podczas których uczy gry na kilku instrumentach i przybliża pochodzenie różnych gatunków muzycznych. Marzy, by wprowadzić bluesa do szkół, aby "obecne pokolenia wiedziały, skąd pochodzi blues i jak i co musimy zrobić, aby utrzymać go przy życiu".
W tym roku po raz kolejny został nominowany do Grammy w dwóch kategoriach: najlepszy tradycyjny album bluesowy oraz najlepszy album dużego zespołu jazzowego. W tej drugiej wraz z Orkiestrą Counta Basie'ego pod dyrekcją Scottyego Barnharta zwyciężył znakomitą płytą "Basie Swings The Blues". Dziś Mr. Sipp to nie tylko rozpoznawalna, ale wyrazista twarz Delty Blues.
Mr. Sipp, który, poza wszystkim, co tu powiedziano, zagrał jako gość na dziesiątkach płyt i wziął udział w jeszcze liczniejszych projektach, ze swoim programem "Knock A Hole In It Tour" objechał cały niemal świat od Brazylii aż po Hong Kong. Marzy o tym, by w trasach koncertowych, oznaczających zarazem rozłąkę z bliskimi, być kiedyś jednak razem z rodziną. Najbardziej cieszy go radość odbiorców jego muzyki. Szczęściem jest dla niego granie bez stresu. Zapytany przez Michaela Limnioisa o to, czym dla niego jest blues, odpowiedział bez wahania: "Blues to moje życie" (por. "Twój Blues", nr 70, jesień 2017).
Mr. Sipp będzie gościem tegorocznej Rawy. Wspaniała i absolutnie unikatowa okazja, by dotknąć tego wszystkiego, co znamy z filmów, płyt, wywiadów i relacji, a co trzeba znać z osobistego spotkania. A jako że Castro najbardziej marzy o tym, by w ciszy łowić ryby, tym bardziej spieszmy na spotkanie.
Autor: Jacek Kurek