The Voice Of Poland
Reklama

"The Voice Of Poland 12": Kim jest Dorota Kaczmarek? Jej historia doprowadziła Marka Piekarczyka do łez [WIDEO]

"Nienawidziłam siebie... To, jaką jestem osobą. Nie chciałam wsparcia. Chciałam wtedy zniknąć po prostu. To wszystko doprowadziło do tego, że próbowałam odebrać sobie życie. Rzuciłam się pod pociąg..." - to wyznanie Doroty Kaczmarek doprowadziło Marka Piekarczyka do łez. Kim jest uczestniczka "The Voice of Poland"?

 "Nienawidziłam siebie... To, jaką jestem osobą. Nie chciałam wsparcia. Chciałam wtedy zniknąć po prostu. To wszystko doprowadziło do tego, że próbowałam odebrać sobie życie. Rzuciłam się pod pociąg..." - to wyznanie Doroty Kaczmarek doprowadziło Marka Piekarczyka do łez. Kim jest uczestniczka "The Voice of Poland"?
Dorota Kaczmarek w "The Voice of Poland" /

W 12. edycji "The Voice of Poland" możemy zobaczyć mocno zmieniony skład trenerów. Z programem pożegnali się Michał Szpak, Edyta Górniak i Urszula Dudziak, a na ich miejsce pojawili się Justyna Steczkowska, Marek Piekarczyk i Sylwia Grzeszczak. Skład uzupełniają Baron i Tomson z grupy Afromental, którzy oceniają uczestników od drugiej edycji (z przerwą na dziewiątą serię).

Dla Piekarczyka i Steczkowskiej jest to powrót do show TVP2 - pierwszy zasiadał w czerwonym fotelu od drugiej do piątej edycji, a wokalistka pojawiła się w drugiej, czwartej i piątej odsłonie.

Reklama

"The Voice Of Poland": Dorota Kaczmarek doprowadziła Marka Piekarczyka do łez

Na zakończenie sobotniego odcinka producenci pokazali występ Doroty Kaczmarek. Wcześniej uczestniczka opowiedziała, z czym zmagała się, zanim zdecydowała o spróbowaniu swoich sił w programie. Jako nastolatka zachorowała na depresję. "Były okresy, kiedy byłam duszą towarzystwa, a były też takie, że bałam się ludzi i nie potrafiłam z nimi rozmawiać. Moje poczucie własnej wartości, świadomość tego, że mam talent, były na poziomie zerowym" - wspominała.

"Nienawidziłam siebie... To, jaką jestem osobą. Nie chciałam wsparcia. Chciałam wtedy zniknąć po prostu. To wszystko doprowadziło do tego, że próbowałam odebrać sobie życie. Rzuciłam się pod pociąg..." - wyznała.

Po wypadku stała się osobą niepełnosprawną. "Dostałam szansę, żeby jeszcze powalczyć trochę" - mówiła.

Na scenie zaśpiewała utwór "List" (sprawdź!) z repertuaru Kamila Bednarka, który był trenerem "The Voice of Poland" w 10. edycji. Historia i wykonanie piosenki wzruszyły Marka Piekarczyka. "Mogę być twardy wobec wrogów, ale nie wobec takich ludzi" - mówił wokalista. To właśnie do jego drużyny dołączyła Dorota.

Już po emisji odcinka z jej udziałem, uczestniczka opublikowała post na Instagramie (na zdjęciu pozuje z Piekarczykiem).

"Nerwy niestety zrobiły swoje, jednak jestem pewna, że w dalszym etapie, pokażę w pełni na co mnie stać!! Dziękuję za wszystkie pozytywne słowa, które od was otrzymałam. Daje mi to ogrom wsparcia i motywacji! Nie ukrywam, było to dla mnie bardzo trudne wyjść na scenę po tak długiej przerwie jak i również podzielić się swoją historią. Mam jednak nadzieję, że będę dla niektórych takim samym wsparciem i motywacją, jakim wy jesteście dla mnie. Mam nadzieję, że moja historia, pomoże wielu zrozumieć, że nie można się poddawać, trzeba walczyć o siebie i że nie ma sytuacji bez wyjścia, z którymi nie można sobie poradzić!" - napisała Dorota Kaczmarek.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Dorota Kaczmarek | The Voice Of Poland | Marek Piekarczyk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy