Niesamowity popis w "The Voice Senior". Szczepanikowi brakło słów!
Oprac.: Daniel Kiełbasa
Regina Rosłaniec-Bavcevic okazała się zwyciężczynią tegorocznej edycji "The Voice Senior". Jej finałowy występ, podczas którego wykonała przebój Anny Jantar oraz ponownie utwór "Caruso", sprawił, że jurorzy nie mogli wyjść z podziwu nad jej talentem wokalnym.
Podopieczna Haliny Frąckowiak - Regina Rosłaniec-Bavcevic - w finale "The Voice Senior" rywalizowała nie tylko z uczestnikami innych drużyn, ale także z Różą Frąckiewicz. Po tym, jak ostatecznie awansowała do ścisłego finału, artystka ponownie miała okazję wystąpić dla trenerów.
Niesamowity występ w finale "The Voice Senior". Szczepanik zaniemówił
W drugiej rundzie finału pani Regina wykonała dwa utwory: "Caruso", który śpiewała już na wcześniejszym etapie programu oraz piosenkę Anny Jantar "Tylko mnie poproś do tańca". Oba wykonania zachwyciły trenerów.
Ogromnie poruszony po jej występie był Tomasz Szczepanik, który nie mógł znaleźć słów na temat tego, co zobaczył.
"Bardzo dużo emocji. Interpretacja bardzo wzruszająca, agresywna, pełna bólu i dramatu, być może to są jakieś wewnętrzne pokłady, które znasz i rozumiesz. Ty jesteś muzyką. Kropka" - zachwycał się trener.
"Było to bardzo poruszające wykonanie. Od lirycznego początku do dramatycznego końca. Pokazujesz taki wachlarz możliwości swojej duszy, serca... Jesteś stworzona na scenę" - komentowała Alicja Węgorzewska.
"Masz duszę na wierzchu i nią się dzielisz, a my ją rozumiemy, czujemy, jesteśmy z tobą. To było piękne" - mówiła Maryla Rodowicz.
"Regina opowiedziała całe swoje życie w jednym utworze" - podsumowała Halina Frąckowiak.
Kim jest Regina Rosłaniec-Bavcevic?
Już jako dziecko wykazywała niezwykłą wrażliwość muzyczną. Jej pierwszym "mikrofonem" był kabel od żelazka. Inspiracją do podążania za muzycznymi marzeniami była starsza siostra, uczęszczająca już do szkoły muzycznej. Regina, nie chcąc zostać w tyle, również zapisała się na naukę, wybierając klasę skrzypiec. Jednak jej wyjątkowo wrażliwy słuch sprawiał, że musiała ćwiczyć z watą w uszach. Jej talent szybko został dostrzeżony podczas konkursu piosenki studenckiej w Krakowie, gdzie zachwyciła takie osobistości jak Wojciech Młynarski i Marek Grechuta.
To otworzyło przed nią drzwi do międzynarodowej kariery. Regina otrzymała kontrakt w ówczesnej Jugosławii, gdzie zaczęła śpiewać w hotelach. Życie zawodowe i osobiste zmieniło się diametralnie, gdy na jednym z występów w Splicie poznała Josko, Chorwata, który stał się miłością jej życia. Z miłości do niego przeniosła się do Chorwacji, gdzie mieszka i tworzy już prawie 40 lat. Przez ostatni czas, z różnych względów osobistych, Regina musiała zrobić przerwę w swojej muzycznej aktywności.