"The Voice of Poland": Ostatnie bitwy były zacięte. Internauci podważają decyzję jurora
Kolejny etap programu "The Voice of Poland" dobiegł końca. Wokaliści po raz ostatni stanęli na ringu podczas Bitew. Teraz czeka na nich Nokaut, czyli ostatnia tura rywalizacji przed odcinkami na żywo. Wybór jednego z trenerów wzbudził niemałe emocje wśród widzów i internatów - jedna z faworytek programu musiała pożegnać się z programem.
Program "The Voice of Poland" co tydzień w sobotę zaprasza przed ekrany, aby obserwować zaciętą walkę uczestników muzycznego show. Ostatni odcinek udowodnił, że wokalistom i wokalistkom bardzo zależało na pozostaniu w konkursie. Niestety, niektórzy musieli pożegnać się z przygodą, aby ustąpić miejsca ulubieńcom trenerów.
"The Voice of Poland": Uczestnicy starali się dać z siebie wszystko tuż przed Nokautami
Męskie Granie Orkiestra i "Szare Miraże" to pierwszy utwór, który usłyszeliśmy ostatniego wieczoru Bitew. Na ringu zmierzyli się Paweł Mosek i Damian Szewczyk, jednak to właśnie Paweł Mosek został wybrany przez swoją trenerkę Lanberry.
Wokalistki Klaudia Stelmasiak i Ewelina Boczarska z drużyny Michała Szpaka zaprezentowały na ringu piosenkę "Decymy" Natalii Kukulskiej, czym wzbudziły zachwyt trenerów. Michał Szpak do dalszego etapu zaprosił Klaudię Stelmasiak, co nie spodobało się niektórym internautom. "Super obie były. Nie mam pojęcia czym kierował się Szpak, wybierając zwycięzcę..." - napisała internautka na oficjalnym profilu show na Instagramie. Widzowie zarzucili również Szpakowi, jakoby ten od początku faworyzował jedną z uczestniczek: "Moim zdaniem Ewelina zaprezentowała się lepiej, obydwie dziewczyny mają przepiękne głosy, ale od początku można było zauważyć faworyzację Michała co do Klaudii".
Fani programu "The Voice of Poland" nie kryli również rozczarowania bitwą w drużynie Michała Szpaka: "Bardzo się umęczyłam słuchając tego duetu. Wg mnie najgorsza bitwa tej edycji - jak do tej pory. Niemniej dziewczyny mają potężne głosy" - skomentowała internautka.
Tomson i Baron do Nokautów zaprosili Patrycję Ciborowską, a Kuba Badach zielone światło dał Julii Jadczyszyn. Jej rywalka Izabela Płóciennik została skradziona przez Lanberry i w efekcie zasiliła jej drużynę. Do kolejnego etapu przeszli również Yaroslav Rohalskyi (team Lanberry), Iga Ośko (drużyna Michała Szpaka), Maciej Rumiński (drużyna Kuby Badacha) oraz Kacper Andrzejewski (drużyna Tomsona i Barona).
Zobacz również:
- Historia burzliwego związku Whitney Houston i Bobby'ego Browna. Skończyło się podwójną tragedią
- On wygrał "Szansę na sukces". Wśród łez narodziła się nowa polska gwiazda
- Są symbolem globalnego sukcesu K-popu. Wyznaczają już nowy standard
- 30 lat od tragicznego pożaru. Golden Life: Życie choć piękne, tak kruche jest
"The Voice of Poland": Po Bitwach przyszedł czas na ostateczny Nokaut
Warto przypomnieć, że koniec Bitew to czas podsumowań Gorących Krzeseł, na których zasiadały kolejno skradzione osoby. "Gorące" są dlatego, gdyż w przypadku kolejnej kradzież danego trenera, osoba, która już zagrzewała sobie miejsce, musi odstąpić je dla innego uczestnika bądź uczestniczki programu.
Uczestnikami, którzy trafiają do etapu Nokautów po uprzednim czekaniu na Gorących Krzesłach, są: Weronika Gabryelczyk (drużyna Tomsona i Barona), Szymon Kuśmierczak (team Kuby Badacha), Izabela Płóciennik (drużyna Lanberry) oraz Mikołaj Przybylski (team Michała Szpaka).