The Voice Of Poland
Reklama

Steczkowska wbiła mu szpilę podczas programu na żywo. Jest za słaby na "The Voice of Poland"?

Daniel Borzewski to bez wątpienia uczestnik, który w 14. edycji "The Voice of Poland" wzbudza największe kontrowersje. Tancerz znany z występów w TVP przechodzi kolejne etapy programu i nic nie robi sobie z krytyki, a nawet opinii, że jego udział w programie został ustawiony. Kolejny wymowny komentarz pod jego adresem padł z ust Justyny Steczkowskiej.

Daniel Borzewski to bez wątpienia uczestnik, który w 14. edycji "The Voice of Poland" wzbudza największe kontrowersje. Tancerz znany z występów w TVP przechodzi kolejne etapy programu i nic nie robi sobie z krytyki, a nawet opinii, że jego udział w programie został ustawiony. Kolejny wymowny komentarz pod jego adresem padł z ust Justyny Steczkowskiej.
Justyna Steczkowska dość wymownie podsumowała występ Borzewskiego w "The Voice of Poland" /TVP

27-letni Daniel Borzewski to trener fitness, Mister Polski z 2019 roku, a przede wszystkim były tancerz znany z grupy tanecznej Volt Agustina Egurroli, który od lat współpracuje z TVP przy najważniejszych imprezach.    

Borzewski - jako jeden z członków grupy - występował w wielu programach telewizyjnych, m.in. "Jaka to melodia?", "Dance Dance Dance" czy Sylwester Marzeń z Dwójką. Wspierał też na scenie Rafała Brzozowskiego podczas jego półfinałowego występu na Eurowizji w Rotterdamie w 2021 roku z utworem "Ride".  

Reklama

Kilka lat temu Daniel był także jednym z tancerzy towarzyszącym uczestnikom na scenie "The Voice of Poland". Borzewski postanowił jednak odejść z grupy tanecznej, w której występował, i poświęcił się muzycznej karierze.  

Borzewski w "The Voice of Poland" wzbudza kontrowersje

Już od pierwszego występu talent i występy uczestnika "The Voice of Poland" z przeszłością w TVP, są oceniane przez widzów w dość ostry sposób. Od przesłuchań w ciemno pojawiały się opinie, że Borzewski będzie miał łatwiej w programie dzięki przeszłości TVP.  

Komentarze o ustawce zaczęły pojawiać się po każdym awansie uczestnika do kolejnego etapu. Zwłaszcza, że niektórzy z trenerów w dość zdecydowanych słowach wypowiadali się o jego umiejętnościach. 

"Przykro mi Daniel, że jestem taka szczera, ale ty jesteś fantastycznym tancerzem. Gdyby twoje mięśnie gardła pracowały tak, jak reszta twojego ciała, byłbyś od niej 100 razy lepszy. A tak jeszcze wiele przed tobą. Mam nadzieje, że moja szczerość posłuży ci do rozwoju, bo to co musisz znaleźć, to oryginalność swojego głosu, bo tego jeszcze u ciebie nie ma. I musisz poszukać barwy, której nie usłyszmy na każdym rogu na ulicy. Na teraz Paulina (Piątek - przyp. red.) jest lepszą wokalistką od ciebie i myślę, że widzowie też to widzą" - komentowała jego występ w bitwach Justyna Steczkowska. Resztę opinii trenerów przeczytasz TUTAJ.

Borzewski przeszedł dalej, tym razem dzięki głosowaniu. Widzowie "The Voice of Poland" węszą spisek

Do odcinków na żywo Lanberry zabrała Borzewskiego - mimo negatywnych opinii reszty składu trenerskiego. Tym razem po tym, jak uczestnik zaśpiewał utwór Deana Martina "Sway", nie miała takiego dylematu. 

Tancerz i wokalista przeszedł do ćwierćfinału dzięki głosom widzów. Zanim to się jednak stało, usłyszał kolejny cierpki komentarz od Justyny Steczkowskiej. 

"Daniel, tańczyliśmy razem tango i jesteś naprawdę dobrym tancerzem. Śpiewasz zdecydowanie lepiej niż na początku i widać progres i twoją ogromną pracę, bo w tak krótkim czasie przejść od śpiewania szkolnego do takiego, które jest jakąś formą śpiewania, to jest długi proces. I za to ci gratuluję. Niemniej uważam, że potrzebujesz wielu cennych lekcji u kogoś, kto potrafi ogarnąć twój głos i pomóc ci w tym, żeby znaleźć jego dobre brzmienie i pilnować tonacji" - stwierdziła Steczkowska. 

Widzowie byli dla niego jeszcze mniej przychylni. Większość z komentujących na stronie "The Voice of Poland" wprost pisało, że uczestnik jest przepychany do kolejnych etapów przez TVP, a całe głosowanie wydaje się być ustawione. 

Pojawiły się też komentarze, że Borzewski ma wielu znajomych i jest popularną osobą w branży (do głosowania na Borzewskiego zachęcała m.in. gwiazda disco polo Angelika Żmijewska z Topky), co sprawia, że być może nie doszło do ustawki, ale przy głosowaniu nie kierowano się tym, jak kto śpiewa. 

Sam uczestnik na razie w żaden sposób nie odniósł się w mediach społecznościowych do komentarzy widzów, którzy piszą o ustawce. Nie zrobiła tego też Lanberry ani sama TVP. 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy