The Voice Kids
Reklama

"Zabrakło nam słów w gębie". Spektakularny występ w TVP. To ona wygra "The Voice Kids"?

Michell Siwak po swoim występie w "The Voice Kids" z miejsca stała się faworytką do wygrania całego programu. "Zabrakło nam słów w gębie" - mówił Tomson, a Natasza Urbańska nie potrafiła powstrzymać łez.

Michell Siwak po swoim występie w "The Voice Kids" z miejsca stała się faworytką do wygrania całego programu. "Zabrakło nam słów w gębie" - mówił Tomson, a Natasza Urbańska nie potrafiła powstrzymać łez.
Cleo była pod ogromnym wrażeniem 14-letniej Michell. Tak samo jak inni trenerzy /TVP

"Jestem Romką, ale gadam po polsku. Rodzice wychowali się w Polsce, ja jestem już urodzona w Anglii. Kocham śpiewać i tańczyć po romsku. Uwielbiam naszą muzykę. Tworzymy przepiękną muzykę" - mówiła jeszcze przed swoim występem Michell Siwak.

 "Mój ojciec powiedział mi, żebym szła do 'Voice'a', ale powiedział mi też, żebym nie zapominała, kim jestem. Chcę pokazać światu, że Romowie też mają szansę. Przykładem jest Viki Gabor. Ona pokazała, że Romowie mogą osiągnąć jakiś sukces, a nie tylko być tymi którzy kradną czy coś. Jestem Romką, ja się z tego cieszę i się tego nie wstydzę. Lecę za marzeniami" - komentowała 14-letnia wokalistka.

Reklama

Michelle Siwak sprawiła, że trenerzy oniemieli. "Zabrakło nam słów w gębie", "Łapy mi się trzęsą"

Nastolatka, która w spektakularny sposób zaśpiewała przebój Beyoncé "1+1", odwróciła wszystkie fotele trenerskie w zaledwie kilka sekund.

"Przypomniałaś mi, dlaczego my wszyscy tutaj jesteśmy, właśnie żeby obcować z takimi talentami i pomagać je odkrywać. Jesteś niesamowita, to jest w ogóle poza skalą" - zakomunikował tuż po występie Baron

"Miałam kilka wybuchów w głowie w trakcie twojej piosenki. Mój mózg eksplodował..." - wyznała Natasza, która pod koniec występu aż złapała się za głowę. "Michell, ty po prostu śpiewasz sercem, to jest magia" - mówiła poruszona Cleo. To jednak nie było wszystko, bo Cleo poprosiła o kolejny utwór. Tym razem Siwak zaśpiewała po romsku.

Druga piosenka całkowicie rozłożyła trenerów.

"Bez specjalnego starania się wywalasz z siebie najlepsze rzeczy, które masz. Dlatego Nataszka ma łzy w oczach, a Cleo i nam zabrakło słów w gębie. Po drugiej piosence już w ogóle. To po prostu szło"- mówił Tomson.

"Masz coś takiego, że po prostu mi się łapy trzęsą. Twój wokal cały czas we mnie rezonuje. To jakiś kosmos totalny" - dodała Cleo. "Jesteś takim skarbem, że do kogokolwiek pójdziesz, to chcemy się po prostu słuchać" - stwierdziła zapłakana Urbańska. I to właśnie do jej drużyny dołączyła młoda wokalistka.

Kim jest Michell Siwak, która w "The Voice Kids" doprowadziła Urbańską do łez?

Mimo młodego wieku, Michell Siwak ma za sobą spore doświadczenie muzyczne. Urodziła się i wychowuje w Londynie i już od najmłodszych lat interesowała się muzyką. Zaczęła śpiewać jako 5-latka i jest w dużej mierze samoukiem, co tylko podkreśla jej naturalny talent. 

W wolnych chwilach Michell oddaje się jeszcze jednemu zainteresowaniu, jakim jest gotowanie. Fascynacja kuchniami świata pozwala jej odkrywać nowe smaki i kultury z całego świata. Jej największym marzeniem jest bycie prawdziwą divą i występowanie na największych muzycznych scenach. I wydaje się to być w zasięgu ręki, szczególnie po tak emocjonującym starcie w "The Voice Kids".

INTERIA.PL/materiały prasowe
Dowiedz się więcej na temat: The Voice Kids | Cleo | Natasza Urbańska | Tomson i Baron | Michell Siwak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy