"Kompetentna tylko Chylińska"
Mateusz Ziółko, jeden z bohaterów programu "Mam talent", kuje żelazo póki gorące - jego zespół De Vils nagrywa właśnie debiutancki album.
Wokalista podkreśla w rozmowie z INTERIA.PL, że nawet nie rozważał solowej kariery.
- Ja siebie widzę w zespole. W De Vilsach, z którymi gram od siedmiu lat. Nagramy płytę, wypuścimy singla i... będziemy czekać na efekty - powiedział Ziółko.
Mateusz odniósł się przy okazji do pojawiających się zewsząd głosów, że w programie "Mam talent" jest za dużo śpiewających uczestników.
- To nie jest mój problem. Program ma taką a nie inną konwencję. Zarówno umiejętność śpiewania, jak i tańczenia czy żonglowania to talenty. Przepraszam, że ja akurat umiem śpiewać, ale to nie moja wina - śmieje się piosenkarz.
Ziółko wyjawił nam, że planowany jest wspólny projekt wokalistów z "Mam talent", jednak nie chciał zdradzić jego szczegółów.
Wspominając swój udział w programie, przyznał, że opinie Małgorzaty Foremniak i Kuby Wojewódzkiego miały dla niego mniejsze znaczenie niż zdanie Agnieszki Chylińskiej.
- Agnieszka Chylińska to jedyna osoba w jury, która jest kompetentna, by oceniać wokalistów - podkreśla Ziółko.
Zobacz cały wywiad z Mateuszem Ziółko: