Reklama

Żona Polańskiego: "Polska jest mi bliska"

Emmanuelle Seigner, piosenkarka i aktorka, żona Romana Polańskiego, która właśnie wydała swoją pierwszą solową płytę "Dingue", przyznaje, że po trosze czuje się Polką. "Mój mąż jest Polakiem, moje dzieci mówią po polsku, ten kraj jest mi bardzo bliski" - powiedziała.

Emmanuelle Seigner - aktorka, modelka i piosenkarka - przyjechała do Polski promować swoją pierwszą solową płytę "Dingue". Kilka lat temu nagrała album z rockowym zespołem Ultra Orange, nowa płyta jest bardziej delikatna i stonowana. Znalazły się na niej duety z Iggy Popem, a także z Romanem Polańskim.

"W Polsce czuję się bardzo dobrze i swobodnie. Tak długo już jestem żoną Polaka, że zaczynam rozumieć język polski. Nasze dzieci rozmawiają z ojcem po polsku, więc osłuchałam się z językiem, znam pojedyncze słowa. W Polsce najbardziej lubię serdeczność i bezpośredniość ludzi, ale też polską kuchnię, szczególnie zupy i makowiec" - opowiadała aktorka na spotkaniu w Warszawie.

Reklama

Kariera piosenkarki, którą rozpoczęła współpracą z zespołem Ultra Orange, nie zmieniła wiele w karierze filmowej Emmanuelle Seigner.

"Zawsze grałam co najwyżej w dwu filmach rocznie. Jestem wybredna, jeżeli chodzi o proponowane mi role. Teraz, gdy zajmuję się także śpiewaniem, nic się nie zmieni w rytmie mojej pracy filmowej" - powiedziała.

Muzyka zawsze była bardzo ważna.

"Rock był zawsze częścią mojego życia, ale nie marzyłam o zostaniu piosenkarką. To, że śpiewam, to zbieg okoliczności. Poznałam muzyków z Ultra Orange i płytę nagraliśmy właściwie dla zabawy i dlatego, że dobrze się razem bawiliśmy" - opowiadała Seigner. Płyta, która nagrała z Ultra Orange odniosła spory sukces we Francji.

Najnowsza płyta zatytułowana "Dingue" jest dużo delikatniejsza w wyrazie, jak uważa wokalistka.

"Inspirowałam się muzyką lat 60., którą bardzo lubię, jest w niej taka lekkość i niewinność, którą chciałam uchwycić w moich piosenkach. Wielką radością dla mnie była możliwość nagrania duetu z Iggim Popem, którego uwielbiam od lat. Na płycie znalazła się też piosenka, w której słychać głos Romana Polańskiego" - powiedziała Seigner.

Zobacz fragment koncertu Emmanuelle Seigner w Warszawie:

Premiera płyty odbyła się z pewnym opóźnieniem. Miała ona trafić do sklepów już w grudniu, ale w związku z aresztowaniem Romana Polańskiego, Seigner przesunęła premierę.

"Jak wszystkim wiadomo nie jest to najspokojniejszy okres mojego życia, ale jestem dobrej myśli, wierzę, że wszystko dobrze się skończy" - dodała Seigner.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Orange | piosenkarka | aktorka | Emmanuelle Seigner | seigner | żona
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy