Zdradził zaskakujące kulisy powstania wielkiego hitu. To był zwykły sarkazm

Pharrell Williams ujawnił zaskakujące szczegóły dotyczące pracy nad "Happy" - hitem, który przyniósł mu wielką sławę i pieniądze. W niedawnym wywiadzie wyznał, że przebój, który stał się światowym fenomenem, powstał w momencie braku inspiracji i był pełen sarkazmu.

Pharrell Williams i Jimmy Fallon
Pharrell Williams i Jimmy FallonNBCGetty Images

Pharrell Williams wspomniał w rozmowie, że w czasie, gdy powstawało "Happy", miał około 40 lat, a jego kariera nabierała szybkiego tempa. To był rok, w którym współpracował z Daft Punk przy utworze "Get Lucky" oraz z Robinem Thicke nad kontrowersyjnym "Blurred Lines".

Artysta przyznał, że te piosenki traktował raczej jako zlecenia niż płody spontanicznej inspiracji. Mimo to "Happy" wyróżniało się na tle innych, bo było wynikiem niespodziewanego przypływu kreatywności, zrodzonego z sarkastycznego spojrzenia na temat szczęścia.

Pharrell Williams zdradza zaskakujące kulisy powstania hitu "Happy"

Williams powiedział wprost, że starając się przełamać blokadę twórczą, zadał sobie pytanie "jak stworzyć piosenkę o kimś tak szczęśliwym, że nic nie jest w stanie go zasmucić" - i odpowiedział sobie na to w sposób możliwie najbardziej ironiczny. Tak właśnie powstał wielki hit.

Od czasu swojej premiery w 2013 roku, "Happy" stało się jednym z największych przebojów wszech czasów, sprzedając się w ponad 13,9 milionach egzemplarzy. Utwór zdobył ogromną popularność na całym świecie, a magazyn Forbes i CNN donosiły, że "Happy" było najczęściej odtwarzaną piosenką w brytyjskich stacjach radiowych w latach 2010-tych.

Michał Szpak nie szczędził ostrych słów. „Rozwaliło mi uszy”TVP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas