Utwór Billie Eilish był najczęściej słuchanym kawałkiem w serwisie Spotify w 2024 roku. To kolejny rekord "Birds of a Feather"

Rok 2024 obfitował w masę wydań muzyki rozrywkowej. Popkultura była świadkiem narodzin nowych gwiazd, jak i powrotów tych zapomnianych. Listy przebojów stale, z miesiąca na miesiąc, aktualizowały się, bo muzycy szczególnie upodobali sobie zeszły rok na premierowanie własnej twórczości. W serwisie Spotify w 2024 roku królowała jednak Billie Eilish. Utwór z jej najnowszego krążka pobił inne popularne wydawnictwa.

Billie Eilish królowała w 2024 roku w serwisie Spotify
Billie Eilish królowała w 2024 roku w serwisie SpotifyRobert Smith / ContributorGetty Images

Zeszły rok był bardzo dobry dla popu. W 2024 roku swoją muzykę wydawały takie gwiazdy, jak między innymi Ariana Grande, Charli XCX, Katy Perry, Sabrina Carpenter, Taylor Swift, Lady Gaga, Beyoncé czy chociażby Billie Eilish, która, jak oficjalnie ogłosił serwis Spotify, w 2024 roku nie miała sobie równych. Jej utwór, zatytułowany "Birds of a Feather", został ogłoszony najchętniej słuchaną piosenką i pokonał w streamingu nawet wakacyjny hit Sabriny Carpenter - "Espresso".

Billie Eilish znów na szczycie. Hit "Birds of a Feather" w 2024 roku nie miał sobie równych

Jak podaje serwis Spotify, numer "Birds of a Feather" Billie Eilish znalazł się na szczycie listy najchętniej słuchanych piosenek 2024 roku tejże platformy streamingowej, osiągając wynik 1,775 miliarda odtworzeń. Tym samym artystka pokonała innych twórców, którzy również znaleźli się w prestiżowym rankingu - między innymi Sabrinę Carpenter (o prawie 650,000 streamów), Arianę Grande czy Lady Gagę.

Billie Eilish szturmem dołączyła do kanonu popularnych twórców. Jeszcze przed wydaniem obsypanego w 2020 roku nagrodami Grammy albumu "When We All Fall Asleep, Where Do We Go?" dała się poznać w kilku utworach, które finalnie złożyły się na EP-kę. Wierni fani kochają stylistykę Billie, teksty jej piosenek i niebanalną produkcję muzyczną jej brata, Finneasa O'Connella. Krytycy uważają, że kreacja Billie jest intrygująca, a wizerunek współgra z potrzebami rynku muzycznego i oczekiwaniami odbiorców. Ostatni krążek, zatytułowany "Hit Me Hard And Soft", powielił pozytywne komentarze, zaś utwory "Lunch", "Chihiro", "The Greatest" i "Birds of a Feather" całkowicie przejęły listy przebojów.

To ona uratowała T.Love. Muniek Staszczyk ze swoją trenerką wokalnąPolsatPolsat
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas