Tomek Makowiecki powraca z nowym albumem "Moizm"!
Nowy singel Tomka Makowieckiego - "Holidays In Rome" - zadebiutował w stacjach radiowych i internecie. Piosenka zapowiada albumu "Moizm", który ukaże się 8 października.
"Czuję, że ta płyta jest najważniejszą rzeczą, jaką do tej pory zrobiłem. Najodważniejszą" - deklaruje Tomek Makowiecki.
Wokalista wraca z autorskim materiałem. "To jego deklaracja niepodległości i dorosłości zarazem. To zbiór hipnotyzujących kompozycji, które pod fascynującą warstwą radykalnych rozwiązań aranżacyjnych i brzmieniowych są po prostu pięknymi, wzruszającymi piosenkami" - reklamuje płytę wydawca.
Poprzedni album Makowieckiego nosił tytuł "Ostatnie wspólne zdjęcie" i ukazał się w 2007 roku. Tak dawno, że można by pomyśleć, iż w jego tytule kryła się zła wróżba. Ale to nie znaczy, że próżnował. Śpiewał przecież w efemerycznym projekcie Silver Rocket, obok m.in. Moniki Brodki, współtworzył supergrupę NO!NO!NO! z muzykami Myslovitz, z którą wydał doskonale przyjęty album, nagrywał i koncertował z Danielem Bloomem, cenionym twórcą muzyki filmowej; a to tylko część z jego aktywności w ostatnich latach. Nic dziwnego, że na kolejny solowy album wciąż brakowało czasu...
W końcu się udało. Płyta narodziła się z wielogodzinnych jam sessions w chacie na Kaszubach. Potem przez trzy lata była dopieszczana, zmieniana i cyzelowana przez Makowieckiego w jego domowym studiu, wreszcie została ukończona. Makowiecki jest autorem większości kompozycji, sam też produkował album. Tylko teksty oddał do napisania innym, ale wybrał autorów sprawdzonych, do których ma pełne zaufanie i o pokrewnej wrażliwości m.in. Marka Jałowieckiego (znanego z formacji Delons i Generał Stilwell, ale również jako autora "Peggy Brown" spopularyzowanej przez Myslovitz) i Graftmanna (Graftmann, Miss Polski), który napisał teksty do utworów anglojęzycznych.
Warto wspomnieć także o wybitnych nazwiskach, które pojawią się płycie Makowieckiego gościnnie: Józef Skrzek, Władysław Komendarek i Daniel Bloom.