Tatiana Okupnik o Blue Cafe: "Bywało różnie"

Wokalistka Tatiana Okupnik opisuje konflikt z Pawłem Rurakiem-Sokalem i okoliczności rozstania z zespołem Blue Cafe.

Paweł Rurak-Sokal i Tatiana Okupnik: "Nie łapał mnie za szyję"
Paweł Rurak-Sokal i Tatiana Okupnik: "Nie łapał mnie za szyję"MWMedia

Przypomnijmy, że Tatiana Okupnik odeszła z Blue Cafe z powodu konfliktu z liderem zespołu Pawłem Rurakiem-Sokalem. W wywiadzie z telewizyjną prezenterką Magdą Mołek opowiada o szczegółach burzliwego rozstania i zmęczeniu pracą w Blue Cafe.

"To było 7 lat. Bywało różnie. Zdecydowanie sinusoida. My z Pawłem bardzo przeciągaliśmy linę. W wielu rzeczach się nie zgadzaliśmy. One dotyczyły głównie tego, jak zespół jest postrzegany, w jakim kierunku muzycznym idziemy. Ja uważałam, że nie idziemy w dobrym kierunku" - przyznała.

"Wychodząc na scenę nie czułam, że mogę się pod tym podpisać. Nie ma szansy na rozwój, kiedy czujesz, że coś toksycznego dzieje się za kulisami" - komentuje Tatiana Okupnik.

Wokalistka podkreśliła również, że choć wbrew doniesieniom Paweł Rurak-Sokal nie terroryzował jej, to jednak konflikt z liderem Blue Cafe był głęboki.

"Czy miałam dosyć tych siedmiu facetów? Nie siedmiu. Jednego. On nie łapał mnie za szyję i nie podduszał. To jest tak, że z jednymi mamy taką chemię, że od pierwszego spotkania chcemy ich zacałować na śmierć. Z innymi jest inny rodzaj chemii i jest konflikt, ale coś z tego pozytywnego, kreatywnego wychodzi" - komentuje.

"Czuję, że dla nas siedem lat to był limit totalny! Dalej już by nie dało rady pracować" - zadeklarowała.

Tatiana Okupnik przyznała jednocześnie, że nie utrzymuje towarzyskich kontaktów z Pawłem Rurakiem-Sokalem. Co więcej, nawet z nim nie rozmawia, poza zdawkowymi pozdrowieniami podczas przypadkowych spotkań.

Super Express
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas