T-Pain pobił większych
Raper T-Pain to najbardziej rozchwytywany artysta w USA w ostatnim tygodniu. Jego album "Epiphany" kupiło 171 tys. osób.
Raper zadebiutował na szczycie listy bestsellerów, pozostawiając w tyle liczne premiery wielkich gwiazd.
W pierwszej dziesiątce zadebiutowało tym razem aż sześć płyt. Tuż za T-Painem, z niewiele mniejszym nakładem na listę weszła Rihanna z "Good Girl Gone Bad". Promujący ją utwór "Umbrella" już trzeci tydzień z rzędu zajmuje 1. miejsce listy najpopularniejszych przebojów "Hot 100".
Z podobną ilością sprzedanych płyt na podium zmieścił się także legendarny Beatles, Paul McCartney z albumem "Mercury Almost Full". To pierwszy jego materiał nagrany dla nowej wytwórni należącej do sieci kawiarni Starbucks, po zakończeniu trwającej 45 lat współpracy z koncernem EMI. Jest to zarazem najszybciej sprzedająca się studyjna płyta tego artysty w całej historii monitorowania rynku przez firmę Soundscan.
O trzy miejsca spadają panujący przed tygodniem R. Kelly z "Double Up" - na 4. oraz "It Won't Be Soon Before Long" grupy Maroon 5 - na 5.
6. lokatę zajmuje najpopularniejszy album z muzyką country, czyli premierowa propozycja duetu Big & Rich "Between Raising Hell And Amazing Grace".
Formacja Linkin Park przesuwa się w dół (z 3. na 7.) z płytą "Minutes To Midnight.
Na 8. debiutuje album "Eat Me, Drink Me" kontrowersyjnego rockmena Marilyn Mansona. Nie jest to zbyt dobry wynik, biorąc pod uwagę fakt, że jego poprzednia studyjna płyta weszła od razu na pozycję 1.
Na 9. wchodzi natomiast latynoska gwiazda reggaetonu Daddy Yankee z "El Cartel: The Big Boss".
W "Top 10" jest jeszcze Amy Winehouse z "Back To Black" (z 6. na 10.), która na liście "Hot 100" odnotowała rekordowy awans z miejsca 48. na 10. z utworem "Rehab".