Szefowie "Ulicy Sezamkowej" bronią Katy Perry, ale...
Informowaliśmy już o tym, że gościnny występ Katy Perry w dziecięcym programie "Ulica Sezamkowa" został usunięty na skutek skąpego stroju wokalistki. Producenci jednak bronią decyzji o zaproszeniu wokalistki.
Amerykańska wokalistka pojawiła się niedawno na planie "Ulicy Sezamkowej", gdzie zaśpiewała dziecięcą wersję przeboju "Hot N' Cold" razem ze swoim ukochanym Elmo. Jej występ jeszcze przed emisją programu wyciekł do internetu.
Widząc mocno wydekoltowaną sukienkę Katy, rodzice zaczęli słać protestacyjne listy do telewizji. "Ludzie, mój syn dostał erekcji", "Rzeczywiście, wspaniały program dla dzieci", "Moje dzieci chcą teraz mleka", "Zmieńcie nazwę na Ulica Dekoltowa" - to tylko niektóre cytaty z krytycznych komentarzy, którymi rodzice zbombardowali stację. Na skutek ich reakcji szefowie programu zdecydowali się wyciąć udział wokalistki. Odcinek ma zostać pokazany 31 grudnia.
Producentka Carol-Lynne Parente jest zaskoczona zamieszaniem spowodowanym przez występ Perry. "Nigdy byśmy nie wyprodukowali czegoś, co naszym zdaniem byłoby nieodpowiednie. Jesteśmy zaskoczeni nie tylko ogromnym odzewem, ale także tym, jak szybko on się pojawił" - komentuje Parente.
Producentka mówi, że nie wszystkie głosy były krytyczne, lecz szefowie "Ulicy Sezamkowej" zdecydowali się usunąć fragment z występem Perry, by uniknąć dalszych kontrowersji wokół programu.
"Mamy wspaniałe relacje z naszymi widzami. Oni ufają 'Ulicy Sezamkowej', a my traktujemy ich poważnie. Opinie rodziców są dla nas bardzo ważne" - dyplomatycznie stwierdziła Carol-Lynne Parente, dodając jednocześnie, że bardzo ceni sobie "wspaniały muzyczny talent" Katy Perry.
Na zamieszenie zareagowała także sama wokalistka, publikując zakwestionowany materiał z "Ulicy Sezamkowej" na swojej oficjalnej stronie. Zobaczcie zresztą sami: