Scooter: Niemieccy królowie obciachu
Brzmienie przypominające młot pneumatyczny, charakterystyczny czarny ubiór, nienaturalne blond włosy wokalisty i jego niezapomniany głos. Z tym na zawsze kojarzony będzie zespół Scooter.
Lata mijają, a w stylistyce niemieckiego zespołu niewiele się zmieniło. Dominują: bardzo prosty, a może nawet prymitywny bit, który wiele osób może przyprawić o ból głowy, wokal H.P. Baxxtera oraz jego charakterystyczne nawoływanie w utworach (znajdźcie taki, w której Niemiec nie krzyknął przynajmniej raz "yeah").
Wymienione elementy odgrywały kluczową rolę zarówno na pierwszych płytach Scootera, jak i na tych wydanych w ostatnich latach. Ta niemiecka formacja wydaje niemal z zegarmistrzowską precyzją. We wtorek, 4 listopada, ukazał się ich kolejny album "The Fifth Chapter", który będzie już 17. longplayem w ich dyskografii.
Jednak to nie płyty, a przeboje takie jak "Fire", "How Much Is the Fish?", "Faster Harder Scooter", "One (Always Hardcore)" przyniosły grupie niezwykłą popularność nie tylko w Niemczech, ale także w Polsce, Holandii i Szwajcarii.
Oczywiście, przeboje te według wielu słuchaczy były esencją kiczu lat 90. Trudno zresztą nie zgodzić się z krytykami Scootera.
Zobacz teledysk do "One (Always Hardcore)":
Zarówno teledyski grupy, które składały się z serii niezrozumiałych scen, jak i tekst pisane przez H.P. Baxxtera wołały (i w dalszym ciągu wołają) o pomstę do nieba. Najlepszym przykładem wydaje się utwór "Weekend", w którym znaleźć można w żaden sposób niepołączone ze sobą słowa takie jak: terminator, ice van, monkeys, Zulu, Voodoo. Nie można także odmówić Niemcowi umiejętności składania rymów częstochowskich (map - slap, hey - day). Kreatywności od Scootera mogliby uczyć się nawet twórcy tekstów disco polo.
Zobacz teledysk do utworu "Weekend":
A co z melodiami w utworach? Gdyby ktoś bardzo się uparł, mógłby kompozycjami Scootera przeganiać insekty z mieszkań. Nikt chyba nie jest w stanie wytrzymać zbyt dużej dawki takiej muzyki oprócz samej formacji.
"The Fifth Chapter" to także prezentacja nowego członka zespołu - Phila Speisera. To właśnie od piątej zmiany składu pochodzi nazwa kolejnego albumu grupy. Speiserowi, który popularność zyskał pod pseudonimem Dirty Disco Youth, wypada życzyć wytrwałości oraz większej dozy kreatywności od jego kolegów zespołu. Inaczej Scooter nie będzie miał szans na ucieczkę od swojego obciachowego wizerunku.
Zobacz teledysk do "Today":