Sanah i Mela Koteluk fruwają razem. Przejmujący duet "Maj 1939"
Co tydzień w czwartkowy wieczór sanah prezentuje kolejny duet, w którym po raz kolejny mierzy się z polską poezją. "Maj 1939" to nagrana razem z Melą Koteluk piosenka do przejmującego wiersza autorstwa Zuzanny Ginczanki. "Dziękuję za kolejne arcydzieło, dear Sanah" - komentują fani.

"Kochani, z niesamowitą Melą Koteluk śpiewamy wiersz Zuzanny Ginczanki.
Och jak mi po głowie chodziło, żeby kiedyś coś zanucić z Melą. Wielka Artystka, a jej jedyny w swoim rodzaju, Melowy zaśpiew sprawił, że piosenka pofrunęła !!!! Fruwamy razem z Zuzanną, fruniecie z nami też?" - napisała na Instagramie sanah tuż po premierze utworu "Maj 1939".
Poprzednio popularna wokalistka zaprezentowała duety z Krzysztofem Zalewskim ("Eviva l'arte!"), Michałem Bajorem ("Elegia o... [chłopcu polskim]") i Anną Marią Jopek ("Kochałam Pana").
Sanah ponownie mierzy się z polską poezją. Kogo zaprosiła do współpracy?
W tym roku sanah zamierza ograniczyć koncertowanie - zaplanowała tylko dwa występy na PGE Narodowym w Warszawie (19 i 20 września). Drugi koncert dołożono po tym, jak bilety na pierwszy wyprzedały się błyskawicznie.
Zaproszeni przez nią na te występy goście pojawią się w kolejnych piosenkach z nowej odsłony poezji. Poza wymienionymi pojawią się jeszcze Kuba Badach, Kasia Kowalska, Alicja Majewska, Mazowsze, Katarzyna Nosowska, Grzegorz Skawiński, Sobel i Natalia Szroeder.
Przypomnijmy, że w listopadzie 2022 r. wypuściła album "sanah śpiewa poezyje", który uzyskał status Diamentowej Płyty za sprzedaż ponad 150 tys. egzemplarzy. Wydawnictwo zostało także nagrodzone Fryderykiem.
Sanah i Mela Koteluk w wierszu Zuzanny Ginczanki. "Maj 1939" w obliczu nadchodzącej tragedii
W wierszu "Maj 1939" Zuzanna Ginczanka zderza opis budzącej się do życia wiosennej przyrody z obrazami zbliżającej się II wojny światowej.
"Dziękuję za kolejne arcydzieło, dear Sanah", "Moje Drogie Panie chciałoby się coś mądrego i wzniosłego napisać, ale jak to mówi mój ukochany: wyrywało z butów!!! Dawno nie czułam tylu emocji zamkniętych w trzech minutach", "Piękny utwór, nie mogę przestać słucha", "Popłakałam się", "Dzięki Wam odkryłam Zuzannę Ginczankę i jej bardzo smutny życiorys", "Wskrzeszasz i przywracasz do życia piękną poezję, która została zapomniana", "Duet roku i moich marzeń" - czytamy w komentarzach zachwyconych fanów.
Poetka urodziła się w 1917 r. w Kijowie jako Zuzanna Polina Gincburg w rodzinie zasymilowanych rosyjskich Żydów. Jej rodzice rozstali się, gdy była dzieckiem. Wychowaniem Zuzanny zajmowała się jej babka, Chaja Sandberg, prowadząca w Równem (tereny dzisiejszej Ukrainy) skład apteczny. Pierwsze wiersze zaczęła pisać w wieku 10 lat.
Pierwsze opublikowane ukazywały się w gimnazjalnej gazetce "Echa Szkolne". Za namową Juliana Tuwima wzięła udział w konkursie poetyckim w 1934 roku ogłoszonym przez Wiadomości Literackie i zdobyła w nim wyróżnienie. Wiosną 1935 roku rozpoczęła współpracę z Wiadomościami Literackimi; należała do kręgu Skamandrytów.
Gdy miała 18 lat, przeniosła się do Warszawy, by tam zacząć studia pedagogiczne. Jej wiersze satyryczne publikowały słynne "Szpilki". Zaprzyjaźniła się też z Witoldem Gombrowiczem.
Po wybuchu II wojny światowej uciekła do Lwowa, gdzie wyszła za mąż za żydowskiego prawnika i krytyka sztuki Michała Weinziehera. W 1943 r. uciekła do Krakowa, gdzie jej mąż znalazł kolejną kryjówkę. W stolicy Małopolski została aresztowana przez Gestapo, niektóre źródła wskazywały, że na skutek donosu sąsiadów. Historyk IPN, Ryszard Kotarba, w 2022 roku, na podstawie wykonanych przez siebie kwerend podał, że adres Ginczanki trafił w ręce Gestapo przypadkowo, w związku z aresztowaniem jej przyjaciela, grafika Janusza Woźniakowskiego. Poetka została najprawdopodobniej rozstrzelana 5 maja 1944 r. na terenie obózu koncentracyjnego KL Plaszow w Krakowie.