Reklama

Sablewska komentuje rozstanie z Górniak

"To zostało rozwiązane w nieprofesjonalny sposób" - tak o zawodowym rozstaniu z Edytą Górniak mówi jej była menedżerka Maja Sablewska.

Sablewska jest teraz jurorką programu "The X Factor", który zadebiutuje na antenie TVN w marcu. Według plotkarskiej prasy, to właśnie wzięcie tej "fuchy" spowodowało, że Górniak zwolniła menedżerkę.

Wokalistka w specjalnym oświadczeniu tłumaczyła, że zdecydowała zakończyć współpracę z Sablewską, gdyż "dla realizacji planów wymagać musi pełnego zaangażowania i dyspozycyjności".

Jak to oświadczenie komentuje sama zainteresowana?

"Nie czuję się komfortowo w tej sytuacji. To zostało rozwiązane w nieprofesjonalny sposób. Współpraca z Edytą była dla mnie wspaniała, więc nie chciałabym mówić czegoś złego. Edyta będzie teraz wydawała swój singel... dokończymy to i się spokojnie rozstaniemy" - powiedziała Sablewska w "Dzień dobry TVN".

Reklama

"Nie chcę się nad tym rozczulać, ja ją szanuję - jako artystkę i jako człowieka. Nie mam jej tego za złe absolutnie" - dodała nowa jurorka "The X Factor".

W jury, obok Sablewskiej, zasiądą także Czesław Mozil i Kuba Wojewódzki. Niedawno Czesław - razem z Borysem Szycem i Wojciechem Mecwaldowskim - nakręcił filmik, w którym deklarował, że "nie jest szmatą" i że nie wystąpi w "The X Factor". Filmik był oczywiście żartem, bo Czesław umowę miał już wtedy podpisaną.

"To jest okres oswojenia się. Czuję się dobrze, ale jestem pewien, że będę się czuł jeszcze lepiej. Miło siedzieć koło Mai. Kuba jest troszeczkę dalej" - opowiada artysta o swojej nowej roli i pierwszych wrażeniach.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: rozstanie | The X Factor | Edyta Górniak | Czesław Śpiewa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy