Roxette: Czysta magia
Na długo zanim Lady GaGa odkryła moc szwedzkiej sceny popowej, listy przebojów podbijał duet Roxette. Czy nagrany po niemal 10-letniej przerwie, spowodowanej chorobą wokalistki Marie Fredriksson, nowy album "Charm School" (premiera 14 lutego) znów okaże się sukcesem?
"The Look", "Listen To Your Heart", "Dangerous", "It Must Have Been Love", "Joyride", "Spending My Time" - chyba nie ma nikogo, kto by nie znał tych piosenek Roxette. Na przełomie lat 80. i 90. ten duet, współtworzony przez kompozytora, gitarzystę i wokalistę Pera Gessle (wcześniej lidera popularnej szwedzkiej grupy Gyllene Tider) oraz wokalistkę Marie Fredriksson, zyskał status wielkiej gwiazdy popu. Został nawet przez niektórych nazwany "współczesną ABBĄ", co miało nawiązywać do sukcesów ich rodaków w latach 70.
Skandynawski kraj z imponującą regularnością dostarcza światowej scenie muzycznej kolejnych mniej lub bardziej uznanych gwiazd. W tym gronie zaszczytne miejsce zajmuje właśnie Roxette, które poradziło sobie także na wymagającym rynku amerykańskim. Wspomniane piosenki: "The Look", "Listen To Your Heart", "It Must Have Been Love" I "Joyride", dotarły do szczytu listy "Billboardu".
W pierwszej połowie lat 80. Marie Fredriksson wspierała Pera Gessle w Gyllene Tider. Nazwa Roxette - pożyczona od tytułu piosenki grupy Dr. Feelgood - pojawiła się, kiedy amerykańska wytwórnia Capitol wypuściła w USA anglojęzyczny materiał zespołu (Gyllene Tider miał utwory w języku szwedzkim i angielskim).
Zmiana nazwy jednak na niewiele się zdała - album "Heartland" okazał się komercyjną porażką (raptem 8 tysięcy sprzedanych egzemplarzy). "Międzynarodowa kariera umarła, zanim tak naprawdę się zaczęła" - komentował wówczas Per Gessle, który parę miesięcy później razem z kolegami postanowił rozwiązać zespół.
Droga do sławy
Na szwedzkiej solowej płycie "Scener" (1985) Gesslemu w chórkach znów towarzyszyła Marie, a na wspólny potencjał duetu zwrócił uwagę Rolf Nygren, jeden z szefów wytwórni EMI. Gitarzysta szybko przetłumaczył tekst piosenki "Svarta Glas" na angielski, a pod tytułem "Neverending Love" została ona pierwszym singlem nowego wcielenia Roxette.
Popularność w ojczystej Szwecji rosła, jednak prawdziwa droga do sławy rozpoczęła się wtedy, kiedy główną wokalistką duetu została Marie Fredriksson.
"Zawsze uważałem, że powinniśmy promować te piosenki, w których śpiewa Marie" - twierdził Gessle, a takie utwory, jak single "Dressed for Success" i "Listen To Your Heart", pokazały, że miał rację (1. miejsca w Szwecji).
Zobacz teledysk "Listen To Your Heart":
Duetowi brakowało jednak wciąż sukcesu na skalę międzynarodową. Kolejny singel z płyty "Look Sharp!" - "The Look" - w szwedzkim radiu usłyszał, przebywający w ojczyźnie Roxette na studiach, Amerykanin Dean Cushman. Płytę przywiózł do domu, a singla zaniósł do stacji radiowej w rodzinnym Minneapolis.
Piosenka błyskawicznie zdobyła popularność wśród słuchaczy. Wkrótce zaczęły grać ją inne radia. O Roxette zaczęło robić się głośno w USA, choć na tamtejszym rynku nie były jeszcze dostępne żadne płyty zespołu. Wkrótce uzupełniono te braki, a w ślad za "The Look" powędrowała ballada "Listen To Your Heart".
Zobacz teledysk "The Look":
Przebój bez Bożego Narodzenia
Kolejnym szczeblem na drabinie kariery grupy była wykorzystana w filmie "Pretty Woman" ballada "It Must Have Been Love" - pierwotnie bożonarodzeniowa piosenka z 1987 roku. Poproszeni przez producentów filmu Szwedzi nie mieli czasu na przygotowanie całkowicie premierowej kompozycji (koncertowali wówczas na Antypodach), dlatego zdecydowali się wyrzucić słowa o świętach i nieco zmienić brzmienie utworu.
To był strzał w dziesiątkę! W podsumowaniu roku 1990 na liście Billboardu "It Must Have Been Love" znalazł się na 2. miejscu!
Zobacz teledysk "It Must Have Been Love":
Choć kolejnym sukcesem była także następna płyta "Joyride" z 1991 r. (ponad 10 mln sprzedanych egzemplarzy) z tytułowym przebojem, na horyzoncie szykowały się już zmiany. Początek lat 90. to przecież triumf gitarowego rocka spod znaku grunge z jednej strony, i hip hopu z drugiej.
Po latach Per Gessle wspominał, że to właśnie Nirvana i jej podobne zespoły w części odpowiadały za to, że Roxette i inne gwiazdy popu musiały ustąpić miejsca na listach przebojów.
Zobacz teledysk "Joyride":
"Roxette będzie skończone"
Po zakończeniu światowej trasy promującej płytę "Crash! Boom! Bang!" (duet pojawił się m.in. w Chinach) działalność Roxette została zawieszona na trzy lata (1996-1999), kiedy Marie i Per zajęli się sprawami rodzinnymi, a Gessle dodatkowo reaktywował Gyllene Tider.
Powrót - z albumami "Have a Nice Day" (1999) i "Room Service" (2001) - nie wzbudził już takiego entuzjazmu wśród fanów, lecz zespół dobrze sobie radził na listach przebojów, szczególnie w Europie. "Roxette nie jest skończone. Ale przypuszczam, że stanie się to wkrótce" - napisał krytyk szwedzkiej gazety "Aftonbladet" w recenzji "Room Service".
Jego słowa sprawdziły się we wrześniu 2002 roku. Pewnego dnia Marie Fredriksson przewróciła się w łazience i uderzyła w głowę. Podczas badań w szpitalu wykryto u niej guza mózgu, a rokowania lekarskie były niezbyt dobre. Intensywna kuracja sprawiła, że wokalistka pokonała chorobę, lecz okazało się, że na skutek trwałego uszkodzenia mózgu Marie straciła umiejętność czytania i liczenia, a także częściowo utraciła wzrok w jednym oku. O jej powrocie na scenę nikt wówczas nie śmiał mówić...
Fredriksson całkowicie zniknęła z pola widzenia fanów. Po raz pierwszy publicznie pokazała się w styczniu 2003 roku, kiedy razem z Perem Gessle odebrała z rąk króla Szwecji Karola Gustawa XVI Królewski Medal z Niebieską Wstęgą.
"To były trzy ciężkie lata" - powiedziała wokalistka w wywiadzie z 2005 roku, ujawniając, że wygrała walkę z rakiem. Razem z mężem zaczęła prace nad solowym, anglojęzycznym albumem "The Change".
Postępy w rehabilitacji (wokalistka odkryła u siebie nową pasję - malarstwo) sprawiły, że wiosną 2009 roku fani doczekali się niemożliwego - Marie wraz z Perem wystąpiła jako Roxette. Po koncercie w Holandii jesienią 2009 r. odbył się ich kolejny krótki występ w ramach "Night of the Proms".
Szkoła wdzięku
W następnym roku powrót Roxette stał się faktem - zorganizowano minitrasę po Europie, by wreszcie ogłosić wiadomość, na którą czekali fani: nowy album studyjny oraz światowe tournée, pierwsze po 15 latach przerwy.
"Gdyby kilka lat temu ktoś zapytał, czy kiedykolwiek odbędzie się trasa koncertowa Roxette, powiedziałbym 'Nie!'. To coś niewiarygodnego, czysta magia! Miło będzie spotkać znów publiczność na całym świecie" - ekscytował się Per Gessle.
"Czekałam na to od 2002 roku. Jestem bardzo szczęśliwa, że znów będziemy mogli spotkać naszych fanów" - dodała Marie Fredriksson.
Grupa miała w Polsce zagrać podczas trasy promującej płytę "Joyride", lecz odwołano wówczas osiem koncertów, w tym te w Warszawie i Katowicach.
Na pierwszy występ Roxette w naszym kraju musieliśmy poczekać do sylwestrowej nocy 2010 r., kiedy wystąpili w stolicy. Pierwszy pełny ich koncert odbędzie się 19 czerwca na warszawskim Torwarze, gdzie oprócz piosenek z nowej płyty "Charm School" usłyszymy na pewno największe przeboje.
- Zespół Roxette nie powiedział ostatniego słowa - przekonywał nas w marcu 2009 roku Per Gessle i spełnił swoją obietnicę.