"Powiew świeżego powietrza". Pola Pospieszalska powraca po 15 latach z nową płytą
Mieszkająca w Londynie polska wokalistka Pola (pochodząca ze znanej muzycznej rodziny Paulina Pospieszalska) opublikowała teledysk "The World Needs Love". To zapowiedź jej powrotu na scenę po dłuższej przerwie i jednocześnie pierwszy singel z szykowanej na październik nowej płyty.

Pola Pospieszalska (córka gitarzysty i trębacza Karola Pospieszalskiego; jej wujowie to Mateusz Pospieszalski z Voo Voo, publicysta i muzyk Jan Pospieszalski i Marcin Pospieszalski z New Life'm) to wokalistka i autorka tekstów mieszkająca w Londynie. W swojej twórczości łączy elementy popu i trip-hopu, a wśród głównych inspiracji wymienia takich wykonawców, jak m.in. Kate Bush, Massive Attack, Tricky, Tori Amos i Portishead. Jej talent odkrył producent Robin Millar, który współpracował z m.in. Sade, Everything But the Girl, Boyem George'em czy Ive Mendes. To właśnie Millar wyprodukował debiutancką płytę Poli - "Wbrew" z 2009 r. i jej anglojęzyczną wersję "My Favourite Town" (2010).
Po latach przerwy wokalistka zapowiedziała swój powrót na scenę. Pierwszym singlem z szykowanego na październik drugiego albumu jest piosenka "The World Needs Love", przedstawiająca uspokajającą, pełną nadziei wizję przyszłości oraz opowiadająca o transformacyjnej mocy miłości.
Pola Pospieszalska o mocy miłości
Towarzyszący utworowi teledysk zawiera skomplikowane ręcznie rysowane i ilustrowane animacje, całkowicie wolne od AI. Pola jest stanowczo przeciwna stosowaniu sztucznej inteligencji w twórczości artystycznej.
"Chcę, żeby AI zajmowała się praniem i zmywaniem naczyń, żebym ja mogła zająć się muzyką i pisaniem. A NIE żeby AI zajmowała się muzyką i pisaniem, a ja mogła zająć się praniem i zmywaniem naczyń" - podkreśla stanowczo wokalistka.
Pola miała okazję występować m.in. w Polsce, Wielkiej Brytanii, Szwajcarii, Skandynawii i w Chinach u boku Andy'ego Summersa, gitarzysty znanego z The Police. Poprzedzała też na scenie Macy Gray.
"Pola skontaktowała się ze mną za pośrednictwem mojej strony internetowej parę lat temu z marzeniem i kilkoma bardzo prostymi nagraniami demo. Na początku nie byłem pewien, czy jest coś do zrobienia. Potem wydarzyły się trzy rzeczy. Po pierwsze, usłyszałem w jej głosie coś, co sprawiło, że wiedziałem, że jeśli wielu ludzi usłyszy ten głos, to go pokochają. Albo się z tym rodzisz, albo nie. Boy George to miał, Sade to ma, Tracey Thorn to ma... i Pola to ma. Drugą rzeczą, którą usłyszałem, była determinacja, ambicja, upór i wiara w siebie. Trzecią rzeczą, która się wydarzyła, było to, że zacząłem 'produkować' jej muzykę w mojej głowie, nie otrzymując za to zapłaty i nie będąc o to proszonym" - opowiada Robin Millar.
Pola Pospieszalska wraca na scenę. Co już wiemy?
Nowy album Poli nagrywany był zarówno w Londynie, Sztokholmie, jak i w Szanghaju. Wśród współpracowników wokalistki jest nominowany do Oscara, nagrody Emmy i brytyjskiej nagrody BAFTA kompozytor, aranżer i dyrygent John Altman (jako muzyk i aranżer współpracował z takimi gwiazdami, jak m.in. Van Morrison, Rod Stewart, Tina Turner, George Michael, Bjork, Barry White, Bob Marley), Ed Harcourt (nominowany do nagród Mercury Prize oraz BAFTA) i odpowiedzialny za miks Piotr Rychlec z grupy Zakopower. W nagraniach gościnnie pojawił się wspomniany Andy Summers.
"Muzyka Poli jest jak powiew świeżego powietrza. Piosenki całkowicie pasują do jej osobowości, a jej unikalny styl i szczerość prześwitują przez wszystko, co pisze i wykonuje. To przyjemność tworzyć z nią muzykę" - chwali Polkę John Altman.