Pogrzeb Liama Payne'a. Rodzina nie chce widzieć jego menedżera

Wciąż badane są okoliczności tragicznego wypadku, w którym gwiazdor Liam Payne stracił życie. 16 października 2024 roku muzyk wypadł z balkonu znajdującego się na trzecim piętrze luksusowego hotelu w Buenos Aires. Pojawił się również spory szum wokół pogrzebu piosenkarza, który odbyć ma się 20 listopada.

Nowe doniesienia w sprawie pogrzebu Liama Payne'a
Nowe doniesienia w sprawie pogrzebu Liama Payne'aMike Marsland/WireImageGetty Images

16 października 2024 w tragicznym wypadku zmarłLiam Payne. Były członek ikonicznego boysbandu One Direction wypadł z balkonu będącego na trzecim piętrze hotelu w Argentynie. Muzyk zmarł na miejscu, ale pośmiertne badania wykazały szereg nielegalnych substancji w jego organizmie. Według doniesień prokuratury, jego pokój hotelowy miał być zdemolowany, a na krótko przed tragicznym wypadkiem obsługa hotelowa kontaktowała się z policją w sprawie niepokojąco zachowującego się mężczyzny.

W zdarzeniu wykluczony został udział osób trzecich. Ustalono, że był to nieszczęśliwy wypadek spowodowany ciężkim stanem nietrzeźwości muzyka. Zarzuty usłyszały trzy osoby, które miały dostarczać lub ułatwiać dostęp do narkotyków Liamowi.

Kto dostarczał Liamowi nielegalne substancje?

Wśród zatrzymanych osób znalazł się kelner z restauracji w Buenos Aires, Braian Nahuel Paiz, który zaprzeczył podejrzeniom o dostarczanie muzykowi narkotyków, ale przyznał publicznie, że zażywał je razem z nim: "Spotkaliśmy się w hotelu i zaprezentował mi kilka kawałków, które miał zamiar wydać. Słyszałem, jak ludzie mówili, że brał narkotyki. Prawda jest taka, że kiedy dotarł do restauracji, w której pracowałem, był już pod wpływem narkotyków i właściwie nic nie jadł – mówił o pierwszym spotkaniu z byłym członkiem One Direction. Wspólnie braliśmy narkotyki, ale nigdy mu ich nie dostarczyłem ani nie przyjąłem żadnych pieniędzy".

Wśród podejrzanych znalazły się jeszcze dwie osoby.

Pogrzeb Liama Payne'a

20 listopada 2024 roku odbędzie się pogrzeb Liama. Uroczystość w Wolverhampton będzie miała charakter prywatny. Gwiazdora pożegna rodzina i najbliżsi przyjaciele, w tym znajomi z grupy One Direction: Niall Horan, Zayn Malik, Harry Styles i Louis Tomlinson. Zarówno media, jak i fani nie będą mieli możliwości uczestniczenia w pochówku. Co więcej, tymczasowy menedżer Payne'a, Rogelio "Roger" Nores, który zajmował się muzykiem w Buenos Aires, również nie będzie mógł się pojawić na uroczystości ze względu na postawione mu zarzuty sugerujące, że mógł on ułatwiać piosenkarzowi dostęp do narkotyków. Według argentyńskiej prokuratury Nores opuścił hotel na 40 minut przed tragicznym wypadkiem. Rodzina Liama obawia się, że obecność Rogera mogłaby źle wpłynąć na wciąż toczące się śledztwo oraz zakłócić ciężki czas żałoby.

Kurt Cobain, Amy Winehouse i Liam Payne. Dlaczego młodzi artyści odchodzą za wcześnie?PolsatPolsat
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas