Reklama

Płyta Avril Lavigne później przez rozwód

Nowy album kanadyjskiej piosenkarki Avril Lavigne rodzi się w bólach. Z powodu rozwodu wokalistki jego premiera ponownie została przesunięta.

Przypomnijmy, że Lavigne znajduje się od października 2009 roku w separacji ze swoim mężem, gitarzystą kapeli Sum 41, Deryckiem Whibley. Wtedy Avril, która wyszła za Derycka w 2006 roku, złożyła pozew rozwodowy, powołując się na "niemożliwe do przezwyciężenia różnice". Whibley, który był przez blisko trzy lata partnerem życiowym piosenkarki, produkował także jej nagrania.

Od dłuższego czasu pracuje także nad czwartą płytą gwiazdy, która miała się ukazać już w listopadzie 2009 roku. Z powodu sprawy rozwodowej premiera została opóźniona o dwa miesiące. Według najnowszych informacji, album najwcześniej pojawi się latem.

Reklama

Poróżniona para próbuje dokończyć pracę nad nowym albumem, ale jest to dla nich "strasznie frustrujące" - podaje źródło, cytowane przez serwis Jam! Showbiz.

"Pierwsze osiem piosenek, Avril i Deryck, napisali pełni miłości i przyszło to im łatwo, ale są trzy czy cztery do zrobienia, a oni już się nie kochają. To byłby świetny album, jeśli mogliby oni pozostawić to z boku na miesiąc i skoncentrować się na tym, co ważne - muzyce" - dodaje informator.

Czytaj także:

Były mąż Avril ma nową

Avril Lavigne: To już koniec

Rewolucja Avril Lavigne

Zobacz teledyski Avril Lavigne na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: rozwody | piosenkarki | muzyka | rozwód | nowy album | Avril Lavigne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy