Pamiętacie jeszcze Krzysztofa Kiljańskiego?
Aż osiem lat fani wokalisty Krzysztofa Kiljańskiego czekali na nowy autorski album piosenkarza. Czy opłacało się tak długo czekać? Sprawdźcie sami. Płyty o wymownym tytule "Powrót" możecie już teraz posłuchać w INTERIA.PL!

Przypomnijmy, że pierwszy solowy album Krzysztofa Kiljańskiego zatytułowany "In The Room" ukazał się w 2005 toku. Wokalista miał wówczas 38 lat. Płyta promowana duetem z Kayah "Prócz ciebie, nic" stała się - dosyć niespodziewanie - bestsellerem. Nakład albumu osiągnął bowiem 100 tysięcy egzemplarzy.
Na kolejny autorski album Krzysztofa Kiljańskiego musieliśmy czekać aż do teraz.
- Osiem lat w dzisiejszych czasach to już cała epoka. Przez ten czas pracowałem nad kilkoma piosenkami, ale ostatecznie ich wtedy nie dokończyłem i pomysły te trafiły na długo do szuflady - tłumaczy artysta w rozmowie z INTERIA.PL.
- Wiele się u mnie działo. Zostałem ojcem, przeprowadziłem się z Wrocławia pod Warszawę, koncertowałem, nagrywałem gościnnie z innymi artystami. Przez cały ten czas byłem przeświadczony o tym, że moja płyta może jeszcze "trochę" poczekać - dodaje.
- Powrót z nowym albumem zawdzięczam wielu bliskim mi osobom, a w szczególności Arturowi Lesickiemu, który zdopingował mnie do realnej pracy nad nowym materiałem - przyznał Krzysztof Kiljański.
Zapytaliśmy wokalistę, czego fani mogą spodziewać się po "Powrocie", który ukaże się 16 kwietnia?
- Jaka jest ta płyta? Dobra - odpowiedział ze śmiechem artysta.
Czy rzeczywiście tak jest, możecie przekonać się sami i posłuchać przedpremierowo albumu "Powrót" na stronach INTERIA.PL.