Niska emerytura Danuty Błażejczyk szokuje. Artystka zdradza, ile dostaje
Oprac.: Karolina Kopeć
Danuta Błażejczyk, wieloletnia gwiazda polskiej sceny muzycznej, zdecydowała się szczerze opowiedzieć o swojej emeryturze. Choć przeszła na nią już w wieku 45 lat, świadczenie, które otrzymuje, jest wyjątkowo niskie. Artystka przyznaje, że aby godnie żyć, musi dorabiać.
Temat emerytur wśród gwiazd co jakiś czas wraca do medialnej dyskusji. Tym razem swoją sytuacją podzieliła się Danuta Błażejczyk - piosenkarka, której kariera trwa już ponad 50 lat. Choć jej muzyczne sukcesy na stałe zapisały się w historii polskiej sceny, jej świadczenia emerytalne nie są tak spektakularne. Jak sama przyznaje, już od 2006 roku pobiera emeryturę, ale z uwagi na niską kwotę, musi dorabiać.
Emerytura Danuty Błażejczyk
Danuta Błażejczyk, znana z takich przebojów jak "Taki cud i miód", niedawno udzieliła szczerego wywiadu, w którym przyznała, że jej emerytura wynosi zaskakująco niewiele.
"Moja emerytura jest niska, ale mam ją od 45. roku życia, bo jako wokalistka mogłam skorzystać z takich przywilejów" - powiedziała w rozmowie z portalem Jastrząb Post.
Artystka wyjaśniła, że w przeszłości wokalistki, podobnie jak tancerki czy inne zawody artystyczne, mogły przechodzić na wcześniejszą emeryturę. To był efekt przywilejów, które przysługiwały niektórym grupom zawodowym, takim jak górnicy czy policjanci.
50 lat na scenie, a dostaje najniższą krajową
Błażejczyk jest aktywna zawodowo od ponad pół wieku. Współpracowała z najwybitniejszymi twórcami polskiej sceny, takimi jak Wojciech Młynarski, kabaret Pod Egidą czy Maryla Rodowicz. Pomimo tak bogatego dorobku, jej emerytura nie jest adekwatna do osiągnięć artystycznych.
Artystka, mimo niewielkiej emerytury, podkreśla, że nie ma pretensji do życia. "Emerytura jest śmieszna, bo w tej chwili dostaję tą najniższą krajową, ale mam siłę i pracuję" - wyznała.
Artystka, która od lat jest aktywna zawodowo, nie zamierza rezygnować z pracy, dopóki pozwalają jej na to zdrowie i energia. "Jak długo będę mogła, to będę dorabiać do emerytury, a jak nie, to dam radę żyć za tą skromną" - dodała z optymizmem.
Piosenkarka zaznacza, że ogromną radość sprawiają jej występy przed publicznością, która nadal śpiewa razem z nią jej największe przeboje. "To dla mnie cenne i niesamowicie się cieszę, że mogę liczyć na pozytywne reakcje moich fanów. To dodaje mi energii i chęci do dalszego działania" - podkreśliła w rozmowie.
Zobacz też: