Niezwykła historia. Odniósł sukces, wylądował na bruku
Lester Chambers, wokalista popularnej w latach 60. grupy The Chambers Brothers, nie ma pieniędzy na leczenie swoich schorzeń. Muzyk przez 27 lat nie otrzymał ani centa za swoją twórczość! Jego dramatyczny apel obiegł świat.
"Jestem byłym wokalistą zespołu z lat 60. Występowałem przed tysiącami ludzi. Nie przehulałem pieniędzy na narkotyki czy wystawny dom. W latach 1967-1994 nie otrzymywałem tantiem" - pisze w swoim oświadczeniu 72-letni Lester Chambers.
"Muzyczni giganci zapłacili mi pieniądze jedynie za siedem nagranym przeze mnie albumów. Za 10 płyt nie dotałem ani centa" - kontynuuje piosenkarz.
"Nasz wielki hit ('Time Has Come Today' - przyp. red.) był wykorzystany w ponad 100 filmach i reklamach bez naszej zgody" - podkreśla Chambers.
"Dziś jestem 72-latkiem żyjącym za 1200 dolarów miesięcznie. Sweet Relief, muzyczna fundacja, zbiera dla mnie pieniądze. Jestem jednym z tych 99 proc. artystów, których nie stać na pozew" - kończy wokalista.
Chambers, nie chcąc najwyraźniej epatować swoim nieszczęściem, nie wspomniał o licznych zdrowotnych problemach, z którymi się zmaga. Muzyk nie jest leczony, ponieważ nie ma wykupionego ubezpieczenia.
Kilka lat temu, po tym jak okradziono jego dom (zabrano m.in. ukochaną kolekcję albumów i singli The Chambers Brothers), Lester wylądował na bruku. Bezdomny piosenkarz sypiał w hali w Novato (Kalifornia) do czasu, gdy jego losem zainteresowała się Yoko Ono i zapewniła mu dach nad głową.
Żona Lestera, Lola, zeznała w 2002 roku przed sądem, że za przebój "Time Has Come Today" członkowie grupy zarobili 250 dolarów w ciągu 16 lat.
Lester Chambers, zapytany kilka lat temu o problemy finansowe, podkreślał, że nie tylko on, ale wielu czarnoskórych artystów nie otrzymywało zapłaty za swoją pracę w latach 60. i 70.
Posłuchaj "Time Has Come Today" The Chambers Brothers:
Zobacz apel Lestera Chambersa: