Niedoszli mordercy gwiazdy uznani winnymi
Dwóch mężczyzn, którzy zamierzali uprowadzić i zamordować piosenkarkę Joss Stone, w środę (3 kwietnia) zostało uznanych winnymi zarzucanych im czynów. Jeden z nich został skazany na dożywocie.
Przypomnijmy, że Junior Bradshaw (32 l.) i Kevin Liverpool (35 l.) zamierzali obrabować, a następnie uprowadzić Joss Stone z wiejskiej posiadłości wokalistki w Cullompton i zamordować artystkę. Oskarżeni planowali pozbyć się ciała niedoszłej ofiary, odcinając jej głowę i wrzucając korpus do rzeki.
Na szczęście dla piosenkarki, sąsiedzi Joss Stone zaniepokojeni dziwnym zachowaniem mężczyzn wezwali policję. Funkcjonariusze aresztowali przestępców.
Junior Bradshaw i Kevin Liverpool nie przyznali się do zarzucanych im czynów. Pierwszy z nich przekonywał nawet, że nigdy wcześniej nie słyszał o Joss Stone. Oskarżony zeznał również, że wraz z kompanem często odwiedzali Cullompton w Devon w... celach rekreacyjnych. Bradshaw i Liverpool mieszkali razem w Manchesterze.
Tłumaczenia oskarżonych, w których samochodzie znaleziono m.in. kominiarki, noże i miecz samurajski, nie przekonały jednak ławy przysięgłych. Decydujące w sprawie były notatki odkryte w mieszkaniu mężczyzn, w których skrupulatnie spisano plan obrabowania i zamordowania Joss Stone.
Sama artystka przyznała na rozprawie, że była zszokowana informacją o planowanym rabunku i morderstwie. Po incydencie gwiazda wzmocniła ochronę posiadłości.
Obaj mężczyźni zostali uznani winnymi usiłowania zabójstwa i rabunku.
Kevin Liverpool został skazany na dożywotni pobyt za kratkami. Mężczyzna będzie mógł wnioskować o warunkowe przedterminowe zwolnienie po odbyciu co najmniej 10 lat i 8 miesięcy kary więzienia.
Junior Bradshaw oczekuje na wyrok sądu. Orzeczenie ma zapaść po otrzymaniu wyników testów psychologicznych 32-latka.
"Ich plan wydaje się być planem szaleńców. Z tym zastrzeżeniem, że był bardzo dokładnie rozpisany i bardzo realistyczny" - w ten sposób sędzia Francis Gilbert tłumaczył wyrok.