Nie odróżniała dni tygodnia

Pod koniec swojego życia wokalistka Amy Winehouse przestała odróżniać dni tygodnia - twierdzi bliski znajomy tragicznie zmarłej gwiazdy.

Amy Winehouse zamieniła narkotyki na alkohol fot. Ian Gavan
Amy Winehouse zamieniła narkotyki na alkohol fot. Ian GavanGetty Images/Flash Press Media

Pożegnanie Amy Winehouse - Londyn, 26 lipca 2011 r.

W północnym Londynie (cmentarz Edgwarebury) odbyła się skromna uroczystość pogrzebowa zmarłej 23 lipca 2011 r. wokalistki Amy Winehouse. Na pogrzebie pojawili się m.in. producent Mark Ronson i Kelly Osbourne.

Media i fani przed krematorium Golders Green, gdzie spopielono zwłoki Amy Winehouse - fot. Chris JacksonGetty Images/Flash Press Media
W pożegnaniu Amy Winehouse uczestniczyło kilkaset osób - fot. Chris JacksonGetty Images/Flash Press Media
Mark Ronson, producent płyty "Back To Black" - fot. Chris JacksonGetty Images/Flash Press Media
W pożegnaniu Amy Winehouse uczestniczyło kilkaset osób - fot. Chris JacksonGetty Images/Flash Press Media
Media i fani przed krematorium Golders Green, gdzie spopielono zwłoki Amy Winehouse - fot. Chris JacksonGetty Images/Flash Press Media
Janis Winehouse, matka wokalistki - fot. Chris JacksonGetty Images/Flash Press Media
Alex Winehouse, brat wokalistki - fot. Chris JacksonGetty Images/Flash Press Media
Kelly Osbourne wśród innych gości pogrzebu - fot. Chris JacksonGetty Images/Flash Press Media
Mitch Winehouse, ojciec wokalistki - fot. Chris JacksonGetty Images/Flash Press Media
Kelly Osbourne - fot. Chris JacksonGetty Images/Flash Press Media
Kelly Osbourne - fot. Chris JacksonGetty Images/Flash Press Media
Media i fani przed krematorium Golders Green, gdzie spopielono zwłoki Amy Winehouse - fot. Chris JacksonGetty Images/Flash Press Media

W rozmowie z gazetą "Mail On Sunday" Kristian Marr, który znał Amy Winehouse od siedmiu lat, opisał ostatnie dni piosenkarki. Gwiazda ponoć piła ogromne ilości alkoholu i nie wychodziła ze swojego domu w Camden w północnym Londynie.

Dlaczego Amy Winehouse pogrążyła się w alkoholu? Wokalistka była ponoć znudzona. Także z tego powodu, że w obawie przed natrętnymi paparazzi nie mogła opuszczać swojej rezydencji.

"Problemem Amy było to, że zastąpiła narkotyki alkoholem. Białe wino było jej ulubionym napojem. Czasami potrafiła wstać z łóżka i od razu chwycić za kieliszek" - twierdzi Kristian Marr.

"Z powodu alkoholu zupełnie straciła poczucie czasu. Nie odróżniała dnia od nocy, nie odróżniała dni tygodnia" - ujawnia rozmówca "Mail On Sunday".

Marr przywołuje również zdarzenie sprzed kilku miesięcy.

"Odwiedziłem ją pewnego popołudnia w domu i znalazłem Amy śpiącą na podłodze w kuchni. Musiałem zanieść ją do łóżka" - wspomina.

"Byłem zmartwiony tym, że upija się do nieprzytomności. Z drugiej strony poczułem ulgę, że zerwała z narkotykami. A ona siedziała znudzona w domu, upijała się i nie mogła wyjść na zewnątrz bo wiedziała, że cały świat będzie na nią patrzył" - powiedział.

Kristian Marr w rozmowie z "Mail On Sunday" przyznał również, że w ostatnim czasie przestał martwić się o Amy Winehouse.

"Znałem ją od długiego czasu i potrafiłem ocenić, w jakim jest stanie. Naprawdę nic nie wskazywało na najgorsze" - zaznaczył przyjaciel nieżyjącej gwiazdy.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas