"Nie mam już życia prywatnego"
- Czy zrzucam wszystkie maski na tej płycie? Myślę, że tak. Z racji tego, że i tak już nie mam życia prywatnego, postanowiłam się tak bardzo do niego nie odcinać - tak Kasia Cerekwicka opowiada portalowi INTERIA.PL o swej najnowszej płycie, zatytułowanej "Fe-Male".
- Ta piosenka nie jest kierowana do konkretnej osoby, do nikogo kto istnieje na tej planecie. My kobiety często zamiast cieszyć się chwilą, miłością którą mamy, szukamy dziury w całym. Nie trzeba myśleć o tym, co będzie jutro, za tydzień czy za miesiąc. Kiedy pojawia się to uczucie, to należy się nim cieszyć, bo za chwilę może go nie być. Lepiej nie rozpatrywać i rozkminiać pewnych rzeczy, tylko cieszyć się tym, że spotkało nas coś fajnego - tłumaczy piosenkarka.
- Nie chciałam adresować tej płyty wyłącznie do kobiet, choć jest to album zdecydowanie kobiecy. Chciał podkreślić fakt, że jest to płyta o relacjach damsko-męskich. Pojawiają się tematy, których mogą posłuchać zarówno panie, jak i panowie - dodała wokalistka.
Kasia Cerekwicka sama napisała wszystkie teksty piosenek na "Fe-Male". INTERIA.PL zapytała wokalistkę, czy nie obawiała się ujawnić zbyt wiele w tekstach:
- Czy zrzucam wszystkie maski na tej płycie? Myślę, że tak. Z racji tego, że i tak już nie mam życia prywatnego, postanowiłam się tak bardzo do niego nie odcinać. Dla siebie pozostawiam jedynie życie intymne i tym nie zamierzam się dzielić. Opowiadam o tym, co czuję. O moich uczuciach. A to już bardzo dużo. Nie potrafię jednak śpiewać o czymś, czego nie czuję. W związku z tym na tej płycie jest bardzo dużo prawdy i bardzo dużo mnie - odpowiedziała Cerekwicka.
Kasia podkreśla również potrzebę znalezienia miłość - ale nie za wszelką cenę. Wokalistka zachęca samotne kobiety, by korzystały z życia:
- Usłyszałam ostatnio od pewnej dziewczyny, że ja ze względu na mój zawód mam dobrze. Jako artystce, osobie o wolnym zawodzie, nikt na mnie nie wymusza, że w wieku 30 lat muszę wyjść za mąż. Nie ważne za kogo, byle wyjść za mąż ze względu na wiek. Ale przecież żyjemy obecnie w innych czasach. Sformułowanie "stara panna" już się nie pojawia. Teraz po prostu są singielki. Nie ma w moich słowach pierwiastka feminizmu, ponieważ nie jestem feministką. Ale nie możemy siedzieć i rozpaczać, bo jesteśmy same. Wtedy powinnyśmy spełniać swoje marzenia, robić swoje rzeczy, na które później - jako matki i żony - być może nie będziemy miały czasu - tłumaczy.
- Nie zgarniajmy pierwszego lepszego faceta z ulicy. Czekajmy na ta miłość nawet i sto lat, ale żeby to było prawdziwe uczucie - przekonuje wokalistka.
Zobacz wywiad z Kasią Cerekwicką i materiał z planu zdjęciowego do klipu "Wszystko czego chcę od Ciebie":