Mieszko: rok szczurów cz. 2

Specjalnie dla INTERIA.PL swoje podsumowanie 2008 roku przygotował Mieszko Sibilski z duetu Grupa Operacyjna. Poniżej część druga - z Marylą Rodowicz, Opolem, Sopotem i występami Orłów Beenhakkera.

Mieszko (Grupa Operacyjna)
Mieszko (Grupa Operacyjna)AKPA

Poniższe podsumowanie odzwierciedla subiektywne opinie autora, na tematy, które go interesują. 50% zawartych poniżej informacji to absolutne bzdury, ale UWAGA! - pozostałe 50% to najprawdziwsza prawda. Czytaj z uwagą i sam wybieraj co jest czym :)

Maj:

Z nową płytą powraca niezatapialna, kulo- i czaso-odporna Maryla Rodowicz. Maryla jest tak dobrą warsztatowo i tak profesjonalnie wyżartą scenicznie artystką, że prawdopodobnie nie jest człowiekiem. Osobiście wyrażam przekonanie, że Maryla Rodowicz jest cybernetycznym mechanizmem, którego metalowy endoszkielet jest dla niepoznaki pokryty żywą tkanką, ale nie będę nikogo do tej opinii przekonywał.

Isis Gee nie wygrała Eurowizji. Ale? kogo to właściwie obchodzi? Eurowizję mam tam, gdzie polski przemysł muzyczny ma Twarz Telefonu.

Aha, w maju na Metallicę do Chorzowa przyjechało 60 tysięcy widzów, z których 30 tysięcy wyraziło pogląd, że Metallica skończyła się na "Kill'em All".

Czerwiec:

Odbył się XLV Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu. Jak wiadomo "XLV" oznacza po łacinie "ten paździerz co zwykle". Najlepiej o festiwalu świadczy sytuacja, w której ogłoszono, że laureatem Superpremiery zostaje Kasia Cerekwicka, nagrodę wręczono, po czym okazało się, że miała dostać nie Kasia a Zakopower. W związku z tym Kasi nagrodę odebrano. Nazajutrz przygotowano dla niej nagrodę specjalną - w kategorii "Jakaś Tam Inna Nagroda, Na Pocieszenie".

Na tym samym Festiwalu, Natalia Twarz Telefonu Lesz wygrała "Debiut roku". Wiele osób ze środowiska showbusinessowego chciało po tym zrobić Natalii to, co jury zrobiło Kasi Cerekwickiej, ale nikt jej nie zabrał statuetki. Co więcej, nikt się nie zrzucił na nagrodę zastępczą.

Tymczasem, w Austrii i Szwajcarii w mistrzostwach Europy w skokach narciarskich Orły Beenhakkera osiągnęły zaszczytne ostatnie miejsce w grupie. Że co? Aha, to była piłka nożna. Nie zauważyłem.

Lipiec:

W Poznaniu tak bardzo padało, że koncert Nelly Furtado, który miał się odbyć jednego dnia, odbył się następnego i wszyscy bardzo podziwiali Nelly za to, że się odbył. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że Nelly aby wystąpić w Poznaniu przełożyła planowany koncert w Moskwie. Olała Ruskich! Podobno nie dała się zastraszyć lobby promoskiewskiemu, ponieważ w domu w kuchni używa płyty indukcyjnej, a nie palnika gazowego, przez co nie da się jej szantażować cenami gazów.

Sierpień:

Wiem, że w podsumowaniu roku powinno mówić się o wydarzeniach, które się odbyły. Jednakże muszę zrobić wyjątek i powiedzieć w tym miejscu o wydarzeniu, które się nie odbyło. Czyli o mitycznym koncercie 50 Centa w Gorzowie Wielkopolskim (dla niewtajemniczonych: 50 Cent to gangsta raper i autor szczególnie wzruszającego sonetu, chyba pod tytułem "Zastrzelę Cię, pobiję i przywłaszczę se Twoje drobniaki").

Złośliwi, szczególnie Ci z Zielonej Góry, mogliby stwierdzić, że koncert światowej gwiazdy może się nie udać tylko w Gorzowie (oba miasta słyną z zadawnionej animozji). Ale ja do złośliwych nie należę i mam swoją teorię wyjaśniającą, dlaczego zawiedziono nadzieje miłośników poezji Curtisa Jacksona na zobaczenie ich idola. Mianowicie: wieść niesie, że 50 Cent każe sobie podawać przed koncertem kurczaka z KFC serwowanego obowiązkowo na... uwaga: porcelanowej zastawie :)))) Wymogi artysty nie mogły zatem zostać spełnione gdyż w Gorzowie nie ma KFC. W Zielonej Górze zresztą też.

Mieszko Sibilski

Wrzesień, październik, listopad i grudzień, czyli Doda, spisek radiowy, ekshumacja gen. Sikorskiego, "Mam talent" i szczyt klimatyczny - sprawdź w środę, 31 grudnia.

Zobacz teledyski Grupy Operacyjnej na stronach INTERIA.PL.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas