Reklama

Michael Buble bez konkurencji

W okresie od 7 do 13 maja br. najwięcej płyt na świecie ponownie sprzedał Michael Buble.

Album "Call Me Irresponsible" zakupiło kolejne 322 tys. osób, co po raz drugi zapewniło mu prowadzenie na globalnej liście bestsellerów płytowych.

Najwyższa nowość musiała w tym tygodniu zadowolić się jedynie pozycją 2.

Japońska formacja rockowa Mr. Children wchodzi na listę z dwupłytowym zestawem "B-Side", wydanym z okazji 15-lecia działalności grupy. Na tamtejszym rynku rozszedł się już w nakładzie 281 tys. sztuk.

Na podium wciąż utrzymuje się Avril Lavigne z "The Best Damn Thing", która zostaje na miejscu 3., z ilością 252 tys. sprzedanych egzemplarzy.

Reklama

4. lokatę obejmuje premierowy album alternatywnej gwiazdy popu Björk, zatytułowany "Volta". Tytuł ten znalazł w pierwszym tygodniu 157 tys. nabywców.

Na 5. o trzy pozycje spada Ne-Yo z "Because Of You" (145 tys.).

Na miejscu 6. uplasował się hiphopowy skład Bone Thugs-N-Harmony z płytą "Strenght & Loyalty", debiutujący z nakładem 126 tys. kopii.

Na pozycjach 7. i 8., z różnicą tysiąca sprzedanych egzemplarzy, utrzymali się kolejno Nelly Furtado z "Loose" (120 tys.) oraz Mika z "Life In Cartoon Motion"(119 tys.).

Spadek odnotowują albumy " Favourite Worst Nightmare" grupy Arctic Monkeys (109 tys.) - z 4. na 9. oraz "Back To Black" Amy Winehouse (103 tys.) - z 9. na 10.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: buble | Michael Bublé
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy