"Mama umarła w moich ramionach"
Syn zmarłej w piątek (20 stycznia) wokalistki Etty James opowiedział o ostatnich chwilach słynnej matki.
Artystka zmarła w szpitalu w Riverside w Kalifornii na kilka dni przed swoimi 74. urodzinami. Ikona r'n'b od dwóch lat chorowała na białaczkę, miała też wirusowe zapalenie wątroby typu C i demencję.
Jak ujawnił w rozmowie z serwisem People Donto James, syn nieżyjącej wokalistki, był z nią do ostatnich chwil. Obok łoża matki czuwał również brat Donto, Sametto.
"To był trudny dzień, ale czuję wewnętrzny spokój. Mama dosłownie umarła w moich ramionach. Mogłem powiedzieć jej wszystko, co chciałem. Modliłem się za nią" - powiedział Donto James.
"Kiedy zapytałem, czy wciąż mnie słyszy, potwierdziła patrząc na mnie. A wcześniej nie reagowała na słowa" - wspomina.
"To był prawdziwy dar móc być przy niej, kiedy to się stało. Nie wyobrażam sobie, by mogła odejść w inny sposób, jak tylko w moich ramionach" - przekonuje pogrążony w smutku syn artystki.
"Zapewniałem ją, że bardzo ją kochamy i że jest cudowną mamą. Powiedziałem jej, że siedem wnucząt również ją kocha i że z nimi będzie wszystko w porządku" - relacjonuje.
"Nie mam wątpliwości, że świat stracił legendę muzyki. Jestem z niej bardzo dumny i wdzięczny za wszystko, co zrobiła" - zakończył Donto James.
Hołd zmarłej artystce oddały również gwiazdy muzyki pop.
"To ogromna strata. Odeszła jedna z najwspanialszych wokalistek naszych czasów. Miałam szczęście, że mogła spotkać królową" - oświadczyła piosenkarka Beyonce, która wcieliła się w rolę Etty James w filmie "Cadillac Records".
"Spoczywaj w pokoju. Byłaś jedną z najbardziej inspirujących wokalistek na świecie" - napisała na Twitterze piosenkarka Mariah Carey.
"Jestem głęboko zasmucony odejściem Etty James. To była prawdziwa legenda naszych czasów" - to już wpis gitarzysty Slasha.
Swój smutek z powodu śmierci Etty James wyrazili również Chaka Khan, Cyndi Lauper, Pink, will.i.am, LeAnn Rimes czy Jordin Sparks.