Reklama

Etta James nie żyje

W piątek (20 stycznia) rano w szpitalu w Riverside w Kalifornii na kilka dni przed swoimi 74. urodzinami zmarła wokalistka Etta James. Ikona r'n'b od dwóch lat chorowała na białaczkę, miała też wirusowe zapalenie wątroby typu C i demencję.

Naprawdę nazywała się Jamesetta Hawkins. Urodziła się w Los Angeles w 1938 roku, kiedy jej matka miała zaledwie 14 lat. Tożsamość jej ojca nie została poznana, choć chodziły plotki, że był rasy białej, co w latach 30. w USA mogło rodzić spore kontrowersje. Sama wokalistka spekulowała, że jej ojcem był bilardzista Rudolf Wanderone znany jako "Minnesota Fats". Spotkali się tylko raz - w 1987 roku.

Naukę śpiewu rozpoczęła w wieku 5 lat w lokalnym kościele. Po przenosinach do San Francisco 14-letnia wówczas Jamesetta została odkryta przez bluesowego gwiazdora Johnny'ego Otisa. Razem z grupą jej przyjaciół zaprosił ją na nagrania do Los Angeles i tam zarejestrowali pierwszy utwór "Dance With ME, Henry" pod szyldem The Peaches (1955 r.), a młoda wokalistka przyjęła pseudonim Etta James.

Reklama

Wkrótce Etta rozstała się z grupą i rozpoczęła karierę solową (m.in. występy z Otisem Reddingiem). W 1961 roku zadebiutowała albumem "At Last", który przyniósł takie przeboje, jak piosenka tytułowa czy cover "I Just Want to Make Love to You" Muddy'ego Watersa . Płytę chwalono za połączenie jazzowych standardów z bluesem, doo-wop i r'n'b.

Zobacz Ettę James w koncertowej wersji "At Last":


Mimo kolejnych udanych nagrań, już nigdy nie osiągnęła takich sukcesów, jak w pierwszej połowie lat 60. Z czasem w jej twórczości pojawiły się elementy m.in. gospel, rocka czy funku, zdarzało się jej poprzedzać m.in. The Rolling Stones czy wystąpić na słynnym Montreaux Jazz Festival.

W latach 80. jej kariera niemal całkiem przygasła - przypomniała o sobie za sprawą występu z Chuckiem Berry w jego dokumencie "Hail! Hail! Rock'n'Roll". W 1993 roku została wprowadzona do Rockandrollowego Salonu Sławy, a rok później zdobyła swoją pierwszą nagrodę Grammy za album "Mystery Lady: Songs of Billie Holliday".

W kolejnych latach twórczość Etty James została odkryta na nowo (m.in. Grammy za całokształt, wprowadzenie do Bluesowego Salonu Sławy, gwiazda w Hollywood Walk Of Fame). W 2004 roku "Rolling Stone" umieścił ją na 64. miejscu listy 100 najwspanialszych artystów wszech czasów.

Postać Etty James i jej walki z licznymi nałogami (w latach 60. i 70. uzależniła się od heroiny) szerszej publiczności w 2008 roku przybliżył film "Cadillac Records", w którym rolę ikony r'n'b zagrała Beyonce Knowles. Etta James nie była do końca zachwycona filmem - miała pretensje, że nie została zaproszona do tego, by zaśpiewać swoje piosenki; uważała też, że potrafi to zrobić lepiej.

W 2009 roku zdiagnozowano u wokalistki chorobę Alzheimera, wkrótce zaczęły się częste wizyty w szpitalu (gronkowiec złocisty). Na początku 2011 r. wykryto u niej białaczkę.

W związku z problemami zdrowotnymi gwiazda spędziła ostatnie Boże Narodzenie w szpitalu. Informację o śmierci podał Lupe De Leon, długoletni menedżer i przyjaciel Etty James. Z kolei trzy dni wcześniej w wieku 90 lat zmarł jej mentor - Johnny Otis.

Do największych przebojów Etty James należą "At Last", "I'd Rather Go Blind", "The Wallflower" i "Good Rockin' Daddy". Jej twórczością i sposobem śpiewania inspirowały się m.in. Janis Joplin i Bonnie Raitt, z uznaniem o James wypowiadały się m.in. Christina Aguilera, Tina Turner, Adele i Amy Winehouse.

"Sama wybieram piosenki. Wszystko o czym śpiewam sama przeżyłam. Nie śpiewam o rzeczach, o których nic nie wiem" - mówiła Etta James, która przeżyła wiele wzlotów i upadków, uzależnienie od heroiny i problemy zdrowotne, ale zachowała optymistyczne podejście do życia.

Zobacz Ettę James w "I'd Rather Go Blind":

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: życia | wirusowe zapalenie wątroby typu C | Etta James | nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy