Madonna w Warszawie: Finansowa katastrofa
Blisko 5 milionów złotych straty przyniósł zeszłoroczny koncert Madonny w Warszawie!
Jak wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli, występ amerykańskiej gwiazdy pop na Stadionie Narodowym w Warszawie zakończył się finansową klapą. Straty wyniosły około 4,8 miliona złotych.
Przypomnijmy, że koncert Madonny był pierwszą niesportową imprezą zorganizowaną na Stadionie Narodowym. Szacuje się, że występ piosenkarki obejrzało 35 tysięcy osób.
Organizacją koncertu zajmowało się Narodowe Centrum Sportu, które zarządzało obiektem.
Prezes spółki Rafał Kapler zwrócił się wówczas do Ministerstwa Sportu z prośbą o udostępnienie na ten cel 6,2 miliona złotych. Narodowe Centrum Sportu przekonywało, że pieniądze na pewno zostaną zwrócone.
Co więcej, w ministerstwie usłyszano, że resort otrzyma 200 tysięcy złotych więcej - taki zysk miała bowiem przynieść sprzedaż biletów VIP i umowa sponsorska.
Niestety, tak się nie stało. Straty musiało pokryć Ministerstwo Sportu.
Głównym powodem finansowej klapy koncertu Madonny był brak sponsora imprezy. Dodatkowo organizatorzy liczyli na większą frekwencję.
Do sprawy odniosło się Ministerstwo Sportu, wydając oświadczenie w tej sprawie, w którym możemy m.in. przeczytać, że resort nie zgadza się z zarzutami NIK w sprawie koncertu Madonny.
"Izba twierdzi, że pieniądze na ten cel wydano niecelowo - z rezerwy przeznaczonej na EURO 2012 i promocję siatkówki dzieci i młodzieży. Minister Joanna Mucha przyznała, że nazwa rezerwy była myląca. Jednak twierdzi, że pieniądze te były przeznaczone na wszystkie imprezy testowe na Narodowym, a nie tylko na EURO 2012. W jej opinii, gdyby zastosować się do zaleceń NIK, stadion należałoby zamknąć już po EURO 2012" - czytamy.
Joanna Mucha zapowiedziała, że jej resort odniesie się do zarzutów, a dotąd nie miał na to czasu, bo NIK najpierw poinformował o sprawie dziennikarzy.
Minister Mucha poinformowała również, że obecnie dofinansowanie stadionu wygląda inaczej. Nie odpowiada za nie Narodowe Centrum Sportu, lecz spółka PL-2012. Szefowa resortu sportu poinformowała, że taką decyzję podjęła, gdy dotarły do niej doniesienia o wydaniu pieniędzy z rezerwy na koncert Madonny.
Stadion Narodowy od 2015 roku ma generować zyski i utrzymywać się ze swojej działalności - zapowiedziało Ministerstwo Sportu.