Kasia Cerekwicka o zdradzie. Zobacz!

Na stronach INTERIA.PL możecie obejrzeć najnowszy teledysk Kasi Cerekwickiej do piosenki "Książę". Ten fabularyzowany klip o stylistyce filmowej wyreżyserował Jacek Kościuszko.

Kasia Cerekwicka na planie klipu "Książę"
Kasia Cerekwicka na planie klipu "Książę"Sony Music

Piosenka "Książę" (zobacz klip!) pochodzi z ostatniego albumu Kasi Cerekwickiej zatytułowanego "Fe-Male".

"Teledysk opowiada o mężczyźnie, tytułowym 'Księciu', który niestety - jak to bywa i w bajce, i w życiu - zmienia się w żabę" - komentuje piosenkarka.

W rolę tytułowego bohatera wcielił się aktor Wojtek Medyński. Akcja klipu rozgrywa się w nowoczesnych, ekskluzywnych wnętrzach jednego z warszawskich apartamentowców, co świetnie wpisuje się w tę zawiłą historię nowoczesnych i bardzo zapracowanych młodych ludzi, w których związku pojawiają się kłopoty. Dla "Księcia" najprostszą formą ich rozwiązania jest inna kobieta. Pojawiają się zatem w klipie i sceny miłosne, i subtelne sceny zdrady, którą Kasia w końcu odkrywa we własnym mieszkaniu.

Fabułę zamyka zaskakujący incydent z bronią w ręku. Finał klipu, jak zaznacza Kasia, należy "traktować jednak z przymrużeniem oka".

Kasia Cerekwicka, "Książę" i miłosny trójkąt

Kasia Cerekwicka w miłosnym trójkącie i w podwójnej roli - narratorki i aktorki. Wszystko w miejskim stylu i nowoczesnych wnętrzach. Tak wyglądał plan teledysku do piosenki "Książę". W tytułowej roli wystąpił aktor Wojtek Medyński.

Sony Music
Sony Music
Sony Music
Sony Music
Sony Music
Sony Music
Sony Music
Sony Music
Sony Music
Sony Music
Sony Music
Sony Music
Sony Music
Sony Music
Sony Music
Sony Music
Sony Music
Sony Music
Sony Music
Sony Music
Sony Music

Wokalistka zdradziła też na swojej oficjalnej stronie szczegóły pracy na planie.

"To mój pierwszy teledysk, gdzie zamiast fragmentów śpiewanych, odgrywam kilka scen. Trudna to praca, jak się okazuje. Ciężko jest udawać osobę zranioną, zakochaną, rozczarowaną, a na koniec zimną. Na szczęście dzięki reżyserowi Jackowi Kościuszko i Wojtkowi Medyńskiemu pokonałam swoje wewnętrzne opory" - opowiada piosenkarka.

"Plan klipu trwał około 12 godzin i kończyły go zdjęcia w wannie z zimną wodą. Wytrzymanie w takim chłodzie było o wiele trudniejsze niż sama gra aktorska... Ale czego się nie robi dla sztuki" - dodaje ze śmiechem Kasia.

Obejrzyj inne teledyski piosenkarki na stronach INTERIA.PL!

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas