Już nie pije na scenie
Lily Allen nie czuje już potrzeby picia alkoholu podczas swoich występów.
Brytyjska wokalistka przyznaje, że wcześniej była zbyt stremowana, by śpiewać na trzeźwo. Poza tym fascynowali ją rockowi frontmani, którzy pili podczas występów nagminnie.
Lily Allen zdradziła, że na koncertach wypijała do nie dawna cztery puszki cydru. Dziś już tego nie robi.
"Potrzebowałam wtedy pewności siebie. Nie rozumiałem też, dlaczego nie mogłam być jak Liam Gallagher. Tylko dlatego, że jestem dziewczyną? Dziś jestem jednak szczęśliwa w roli niepijącej damy" - śmieje się wokalistka.
Zobacz teledyski Lily Allen na stronach INTERIA.PL.
Czytaj także: